Przypomnijmy, że selekcjoner Fernando Santos w meczu 1/8 mundialu w Katarze 2022 przeciwko Szwajcarii zdecydował się na szokującą zmianę. W pierwszym składzie mistrzów Europy z 2016 roku zabrakło Cristiano Ronaldo.
W jego miejsce zagrał Goncalo Ramos. Ten spisał się znakomicie, bowiem strzelił hat-tricka i był największą gwiazdą swojej reprezentacji.
Dziennikarze po meczu dopytywali Santosa o to, czy ma z Cristiano jakiś problem personalny. Selekcjoner zarzekał się, że o posadzeniu Ronaldo na ławce decydowały tylko i wyłącznie kwestie sportowe i taktyczne. W taki scenariusz nie wierzy jednak Gary Neville, legendarny piłkarz Manchesteru United.
ZOBACZ WIDEO: Eksperci grzmią po doniesieniach o premii. "To skandal"
- Selekcjoner ma świetne relacje z Cristiano Ronaldo. Jest wiele osób, które nie chcą powiedzieć mu prawdy. Ronaldo musi jej wysłuchać, bo wszystko może zacząć zmierzać w stronę przykrego końca - mówił były obrońca dla ITV. - Jego rozdrażnienie, tupanie i dąsy muszą się skończyć. To nie odbija się na nim dobrze - dodał Neville.
Portugalczycy po raz pierwszy od 2006 roku zagrają w ćwierćfinale mistrzostw świata. Wtedy po rzutach karnych pokonali Anglików, a w całym turnieju zajęli czwarte miejsce.
W trzecim meczu ćwierćfinałowym Portugalia zmierzy się z Marokiem, który sensacyjnie wyeliminował faworyzowaną Hiszpanię. Początek spotkania w sobotę 10 grudnia o godz. 16.
Zobacz także:
"Szaleniec". To o nim marzy Lewandowski?
Michniewicz przerwał milczenie ws. premii. "Załatwiliśmy to w moment"