Od pierwszego gwizdka sędziego zawodnicy Tite stwarzali sobie więcej sytuacji bramkowych i pod tym względem mieli miażdżącą przewagę nad Chorwacją. Po upływie regulaminowego czasu gry był remis 0:0 na Education City Stadium w Ar-Rajjan.
W związku z tym arbiter zarządził dogrywkę. Reprezentacja Brazylia rozpoczęła strzelanie w doliczonym czasie pierwszej połowy za sprawą Neymara. Napastnik otrzymał dokładne podanie od Lucasa Paquety, z łatwością minął Dominika Livakovicia i wpakował piłkę do pustej bramki.
Dariusz Szpakowski rozpływał się nad bramką 30-latka. Neymar zaimponował niezwykle doświadczonemu komentatorowi.
- Zawsze mówiliśmy o przebłysku geniuszu. Zrównuje się z Pele i kto wie, czy nie daje Brazylii awansu do półfinału. Mówię kto wie, bo przecież to dopiero pierwsza część dogrywki - nagranie z komentatorem w roli głównej pojawiło się na profilu twitterowym TVP Sport.
Słowa Szpakowskiego okazały się prorocze. W 117. minucie dogrywki Bruno Petković doprowadził do remisu. Chorwaci byli bezbłędni w serii rzutów karnych i zameldowali się w półfinale mistrzostw świata.
Luz, zabawa, finezja Reakcja @DarekSzpakowski na gola Neymara pic.twitter.com/Ozs39XccEa
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 9, 2022
Te emocje na stanowisku komentatorskim po ostatnim karnym
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 9, 2022
__________#CROBRA#mundialovepic.twitter.com/I2psL1SXu6
Czytaj także:
Kompromitacja. Cały świat zobaczył próbę oszustwa
Co za akcja Neymara! Brazylia w końcu strzela Chorwacji [WIDEO]