[tag=84752]
Enzo Fernandez[/tag] przebojem wdarł się do wyjściowej jedenastki Argentyny na mundialu w Katarze. Obecnie żaden kibic tej reprezentacji nie wyobraża sobie podstawowego składu bez pomocnika Benfiki Lizbona.
Dobre występy młodego gracza nie pozostały bez uwagi wielkich klubów. Wydawało się, że gwiazdą letniego okienka transferowego, jeśli chodzi o młodych graczy drugiej linii, będzie Jude Bellingham.
Ten jest jednak bardzo wysoko wyceniany. Według Fabrizio Romano Real Madryt nie ma zamiaru włączać się w licytację, co do ceny Anglika. Zdaniem Włocha "Los Blancos" zainteresowali się właśnie Enzo.
ZOBACZ WIDEO: Padł rekord w mistrzostwach świata. Kontrowersje po występie arbitra
Ten miałby być nieco tańszą alternatywą dla Bellinghama. Koszt Anglika wyniesie potencjalnego kupca około 150 milionów euro. Z kolei Argentyńczyk w swoim kontrakcie z Benfiką zapisaną ma klauzulę w wysokości 120 milionów euro.
21-latek na co dzień występuje w portugalskiej Benfice. Trafił do niej w lipcu 2022 roku. Przez niespełna pół sezonu wystąpił w 24 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić trzy gole oraz zanotować pięć asyst.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę