[tag=27756]
Reprezentacja Arabii Saudyjskiej[/tag] szybko zakończyła swoją przygodę z mistrzostwami świata rozgrywanymi w Katarze. Drużyna pod wodzą Herve Renarda sprawiła ogromną niespodziankę w starciu z Argentyną (2:1), ale później musiała uznać wyższość Polski (0:2) oraz Meksyku (1:2).
Trener z polskimi korzeniami ma ważny kontrakt z tamtejszą federacją do połowy roku 2027, natomiast nie można wykluczyć, że wcześniej zmieni pracodawcę. Od 3,5 roku Renard prowadzi saudyjski zespół i nie powinien narzekać na brak ofert.
Selekcjoner zaskoczył kibiców swoimi słowami na antenie RMC Sport. - Oczywiście, czuję się na siłach, żeby trenować silniejszą reprezentację. Do tej pory nie mówiłem w ten sposób, na co dzień jestem dużo bardziej powściągliwy - wypalił w rozmowie z francuskim dziennikarzem.
Renard ma niemałe doświadczenie na arenie międzynarodowej. Swego czasu był selekcjonerem Maroka, Wybrzeża Kości Słoniowej, Zambii (dwukrotnie) czy Angoli. Ma na koncie dwa triumfy w Pucharze Narodów Afryki.
54-latek zna swoją wartość i twardo stąpa po ziemi. Na pytania o reprezentację Belgii czy Francji odpowiedział: - Bądźmy poważni.
Czytaj także:
Messi wyrównał rekord mistrzostw świata. W przeszłości dzierżył go Polak
Lewandowski i Milik na wakacjach, a Krychowiak? Jest wymowne zdjęcie
ZOBACZ WIDEO: Nie ma chwili spokoju. Miss mundialu pokazała codzienność w Katarze