Środowa konfrontacja zapowiadała się pasjonująco. W meczu decydującym o awansie do finału broniąca tytułu Francja rywalizowała z reprezentacją Maroka, która stała się czarnym koniem mistrzostw świata rozgrywanych na katarskich boiskach. Zespół Didiera Deschampsa mimo wszystko był niepodważalnym faworytem.
Zgodnie z przewidywaniami, "Trójkolorowi" naciskali drużynę z Afryki od samego początku, a marokańska defensywa miała sporo problemów. Nie trzeba było czekać na pierwszego gola.
Po niedokładnym dograniu Antoine'a Griezmanna oraz zablokowanym strzale Kyliana Mbappe, do piłki w polu karnym dopadł Theo Hernandez. Lewy obrońca przytomnie zachował się pod presją przeciwników i znalazł drogę do siatki.
Bramka numer jeden padła po czterech minutach i 39 sekundach. Był to więc najszybciej strzelony gol w półfinale od mistrzostw świata od 1958 roku. Nota bene przed 64 laty Brazylijczyk Vava pokonał francuskiego bramkarza już w drugiej minucie rywalizacji.
Hernandez jest niezwykle ofensywnie usposobionym obrońcą. 25-latek zdobył trzecią bramkę w 13. występie w narodowych barwach.
4:39 - Théo Hernandez (4 minutes et 39 secondes) est le buteur le plus rapide dans une demi-finale de Coupe du Monde depuis 1958, lorsque le Brésilien Vavá avait marqué contre la France à la 2e minute. pic.twitter.com/IN23kW6ElZ
— OptaJean (@OptaJean) December 14, 2022
Czytaj także:
Ależ strzał! Taki Francuzi wyszli na prowadzenie z Marokiem
To się nazywa profesjonalizm. Messi zdradził sekret kadry Argentyny
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje