Na myśl o finale mundialu w Katarze wielu przypomina sobie mecz Argentyny z Francją z poprzednich mistrzostw świata. Wówczas Trójkolorowi wygrali 4:3, a selekcjoner Didier Deschamps miał specjalny plan na to spotkanie. Jak cień za Lionelem Messim podążał N'Golo Kante. Teraz jednak tego zawodnika Deschamps nie ma do swojej dyspozycji, ponieważ jest on kontuzjowany i w ogóle nie pojechał na turniej.
Wydaje się jednak, że plan na finał będzie podobny. Za Messim ma cały czas podążać Aurelien Tchouameni. Sport.es zwraca uwagę, że piłkarz Realu Madryt "wyłania się jako osoba odpowiedzialna za odgrywanie roli kontuzjowanego Kante".
Tchouameni stał się motorem napędowym reprezentacji Francji. Ma zaledwie 22 lata, ale równocześnie pełny wachlarz umiejętności. Na mundialu zdobył przepiękną bramkę z dystansu w spotkaniu ćwierćfinałowym z Anglią.
ZOBACZ WIDEO: Nie ma chwili spokoju. Miss mundialu pokazała codzienność w Katarze
Francuz jest bardzo podekscytowany meczem z Argentyną. - To było moje marzenie, nie jest łatwo dotrzeć do finału mistrzostw świata. Zamierzamy dobrze się zregenerować i szukać szansy na tytuł - powiedział na konferencji prasowej, cytowany przez sport.es.
22-latek zdaje sobie sprawę, jak trudno jest zatrzymać Messiego, ale podkreślił, że oprócz niego na boisku jest również 10 innych Argentyńczyków. To zespół, który w każdym momencie może stworzyć sobie okazję strzelecką.
Francuzi są przekonani o swojej wartości i twierdzą, że doświadczenie z poprzedniego mundialu szczególnie z gry przeciwko Messiemu będzie niezwykle przydatne w niedzielę. Trójkolorowi mają szansę zostać pierwszą drużyną od 1962 roku, która obroni mistrzostwo świata. Wówczas dokonała tego Brazylia.
Mecz finałowy Mistrzostw Świata 2022 odbędzie się w niedzielę 18 grudnia. Początek o godz. 16:00.
Czytaj także:
Niepokojące informacje. Słynny trener znów musiał trafić do szpitala
Czy Aurelien Tchouameni będzie kluczowym piłkarzem Francji w finale mundialu? 
na Instagramie 
na Facebooku 
