Kolejny przedstawiciel Bundesligi na radarze Barcelony. Może przyjść za darmo

PAP/EPA / Neil Hall / Na zdjęciu: Daichi Kamada
PAP/EPA / Neil Hall / Na zdjęciu: Daichi Kamada

FC Barcelona kilka miesięcy temu przeprowadzała naprawdę dużo transferów i obecnie wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie nie będzie mogła robić kolejnych z dużym rozmachem. Dlatego klub zerka w stronę wolnych zawodników.

Oczywiście chodzi o graczy, którzy po obecnym sezonie będą bez kontraktów. Sprowadzanie takich piłkarzy może być dobrą opcją w przypadku, gdy klub nie za bardzo ma fundusze na płacenie dużych sum za wzmocnienia składu. A w takiej sytuacji może być FC Barcelona.

Bo tegoroczne lato było naprawdę obfite w transfery i na Camp Nou przyszło wielu nowych zawodników, a pieniądze na nich wydane były naprawdę duże. To sprawia, że jeśli w tym sezonie zespół nie osiągnie oczekiwanego wyniku sportowego, mogą być konieczne darmowe ruchy, bo na gotówkowe nie będzie funduszy.

Dlatego też pojawia się coraz więcej nazwisk zawodników, którzy mogą zostać sprowadzeni do Katalonii na zasadach wolnego transferu. Najgłośniejszym, które pojawia się od dawna, jest Youssoufa Moukoko, bo Niemiec nie za bardzo chce przedłużyć umowę z Borussią Dortmund, a i media podawały, że klubem, do którego chciałby trafić, jest właśnie Barca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje

Jednak nie jest to jedyny gracz obecnie występujący w Bundeslidze, który przewija się w kontekście przenosin do wspomnianego klubu. Z informacji katalońskiego dziennika "SPORT" wynika, że władze - z Joanem Laportą na czele - obserwują sytuację Daichiego Kamady z Eintrachtu Frankfurt.

Jego umowa wygaśnie latem 2023 roku i wiele wskazuje na to, że jej nie przedłuży. Jednocześnie Barcelona nie będzie jedynym klubem, który spróbuje go sprowadzić. Według wspomnianego źródła zakontraktowanie Japończyka rozważa również Borussia Dortmund.

Czytaj też:
PZPN stracił sponsora
Niespodziewana decyzja Milika

Komentarze (1)
avatar
Julia-Keller
16.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Barcelona już się rozgląda za następcą magistra. Po Mundialu zarząd Barcelony ma ciężki orzech do zgryzienia. Zdali sobie sprawę, że zapłacili za piłkarskiego wraka 45 mln, teraz myślą jak się Czytaj całość