Nie żyje Błażej Waśkowiak. Miał 33 lata

Facebook / Błażej Waśkowiak / Błażej Waśkowiak
Facebook / Błażej Waśkowiak / Błażej Waśkowiak

Błażej Waśkowiak przegrał walkę z chorobą nowotworową. Były zawodnik i trener Sparty Szamotuły zmarł w wieku 33 lat. W ostatnich tygodniach zbierano środki na jego zagraniczne leczenie.

Błażej Waśkowiak mieszkał w Sokolnikach Wielkich w gminie Kaźmierz. 33-latek od ponad 10 lat walczył z chorobą nowotworową. Od pewnego czasu zbierał środki na leczenie za pośrednictwem zrzutka.pl. Wyjaśniał, że nie jest mu łatwo prosić o pomoc, a jednocześnie zaznaczył, że został postawiony pod ścianą.

"Mam jeszcze tak wiele do zrobienia i dlatego teraz potrzebuję zwrócić się do was o pomoc (...). Walka o zdrowie zaczęła się 29 listopada 2011 roku. Wtedy to musiałem zmierzyć się z nowotworem jądra. Wkrótce potem okazało się, że choroba zaatakowała również węzły zaotrzewnowe. Przeszedłem intensywną chemioterapię. Choroba na jakiś czas została zatrzymana" - pisał.

Niestety, później spotkały go kolejne perturbacje. Waśkowiak na 2020 rok miał wyznaczoną operację, ale ze względu na pandemię COVID-19 odłożono ją w czasie.

"W lutym 2021 roku stan zdrowia się bardzo pogorszył. W wyniku tomografii komputerowej stwierdzono przerzuty do wątroby, węzłów chłonnych i otrzewnej. W listopadzie 2021 przeprowadzono operację, usunięto złośliwe zmiany. Wydawało się, że jest już dobrze… aż do momentu, kiedy w lipcu nastąpiła znaczna progresja choroby. Zaplanowano chemioterapię, chociaż sytuacja była na tyle trudna, że nawet lekarze nie wiedzieli, na jakie efekty mogą liczyć. Niestety... okazało się najgorsze, chemioterapia nie podziała na zmiany nowotworowe zlokalizowane w wątrobie" - relacjonował.

Polscy lekarze odmówili mu dalszej chemioterapii. W związku z tym zaczął szukać zagranicznych możliwości. Niestety, ostatecznie nie zdołał pokonać nowotworu.

Waśkowiak w latach 2013-2016 grał w Sparcie Szamotuły. "Rozegrał 49 meczów ligowych w klasie okręgowej i IV lidze, strzelając 1 bramkę. Był również trenerem w Szkole Piłki Nożnej Szamotuły, a na początku 2022 roku został głównym szkoleniowcem Sparty Szamotuły" - relacjonuje serwis eszamotuły.pl.

Na rzecz Błażeja Waśkowiaka chciano zorganizować wyjątkową akcję charytatywną. Przewidziano ją na weekend 17-18 grudnia. Choć były piłkarz i trener już nie żyje, przedsięwzięcie i tak dojdzie do skutku. Taka jest wola m.in. jego bliskich.

"Wolą Błażeja i jego rodziny było, aby Sportowe Serce zostało przeprowadzone, a zebrane środki zostały przekazane na walkę z chorobami onkologicznymi" - poinformowano.