Próbka B potwierdziła obecność zakazanej substancji w organizmie Polaka. Piłkarz przyznał potem, że stosował środek, który miał mu pomóc w obniżeniu wagi. Później okazało się, iż testy antydopingowe przeprowadzone po spotkaniach ekstraklasy z Panioniosem Ateny (21 lutego br.) oraz Asterasem Trypolis (22 marca 2009 roku) również były pozytywne.
W tej sytuacji działacze Zielonych Koniczynek na początku czerwca ogłosili, że rezygnują z usług Wawrzyniaka. Lewy obrońca powrócił do warszawskiej Legii. W następnym miesiącu Komisja Dyscyplinarna Greckiego Związku Piłki Nożnej (EPO) zdyskwalifikowała Polaka na dwa lata. Jednak niedługo potem FIFA skróciła o dwanaście miesięcy karę nałożoną przez władze futbolu w Helladzie. Teraz media w Grecji podały, iż miejscowa federacja zmieniła swoją wcześniejszą decyzję.
- Na ostatnim swoim posiedzeniu Komitet Apelacyjny greckiej federacji pozytywnie przychylił się do odwołania Jakuba Wawrzyniaka w sprawie decyzji 2003/2009. Na prośbę piłkarza dyskwalifikacja została skrócona do jednego roku - można przeczytać w komunikacie prasowym, który ukazał się w mediach w środowy wieczór.