Szymon Marciniak opuści Ekstraklasę i wyruszy do Europy? "Idziemy w tym kierunku"

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Szymon Marciniak
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Szymon Marciniak

Polskich sędziów po meczu finałowym mundialu chwali cały świat. Czy możliwe, że arbitrzy - tak jak piłkarze - mogliby występować w innych ligach? Czy polska ekipa ma szansę poprowadzić mecze najlepszej ligi w Europie? Zapytaliśmy o to Marciniaka.

Już w styczniu rozpocznie się druga część sezonu polskiej ligi, na boiska wróci także najbardziej obecnie rozpoznawalna świecie trójka sędziowska. Chodzi oczywiście o Szymona Marciniaka i jego kolegów.

Czy możliwe jest, żeby najlepsi arbitrzy - tak jak zawodnicy - mogli być transferowani do innych lig? Czy można sobie w ogóle wyobrazić, że na przykład polska trójka arbitrów zacznie biegać po boiska angielskiej Premier League?

Obecnie, żaden sędzia nie może gwizdać spotkań w innej lidze niż swojej rodzimej. Stąd też Marciniaka i jego zespół możemy oglądać tylko w meczach PKO Ekstraklasy oraz pucharach takich jak Liga Mistrzów, Liga Europy, Liga Konferencji Europy czy też w spotkaniach reprezentacyjnych, nie tylko na wielkich turniejach, ale także w eliminacjach do mundialu czy mistrzostw Europy.

ZOBACZ WIDEO: Były arbiter wysłał wiadomość do Szymona Marciniaka. Polak ujawnił treść

Mieliśmy jednak przypadki, w których arbitrzy wyłamywali się z tego schematu i trafiali do dużo bardziej renomowanych lig, aby tam sędziować spotkania. Czy w najbliższym czasie stanie się to normalnością?

- Coraz głośniej mówi się o transferach sędziów. Zaproszeń mamy bardzo dużo, nie zawsze są przychylnie widziane. Wiąże się to z tym, że jak jedziemy za granicę, to nie ma nas potem w Polsce - mówił nam Marciniak na spotkaniu po powrocie z Kataru.

Warto przypomnieć, że płocczanin miał już okazję sprawdzić się w Azji. - Czasami jest fajnie, nam te wyjazdy do Arabii i Kataru bardzo pomogły. Zaaklimatyzowaliśmy się w tym klimacie. Gdzie się nie ruszyliśmy, byliśmy rozpoznawalni, bo sędziowaliśmy Kings Cup Final, a to tam bardzo ważny mecz - zaznaczył arbiter finałowego meczu na MŚ 2022.

Dzięki świetnemu występowi na mundialu, Marciniak i jego ekipa mogliby mieć zatrudnienie praktycznie w każdej lidze.

- Uważam, że podążamy w kierunku takich transferów. Ale muszą się dogadać federacje, żeby to było możliwe. Wtedy oferty pojawią się na stole - uważa 41-latek z Płocka.

Obecnie Marciniak może szykować się na drugą cześć sezonu w polskiej lidze, a także kolejne wyzwania w Liga Mistrzów. W tych rozgrywkach jego największym wyróżnieniem było sędziowanie zeszłorocznego półfinału pomiędzy Liverpoolem FC a Villarrealem CF.

Jakub Fordon, dziennikarz WP SportoweFakty

Przeczytaj także:
Mariusz Jop oskarżył Quebonafide. Jest decyzja sądu
Adil Rami bezlitosny dla Emiliano Martineza. "Najbardziej znienawidzona osoba w świecie futbolu"

Komentarze (3)
avatar
peyo
22.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Słaby sędzia co wy tak pompujecie balonik i te jego interpretację przepisów wg Marciniaka zawodnicy mogą rozgrzewać się na boisku o ile to nie wpływa na mecz piłki też mogą być 3 nawet 4 na boi Czytaj całość
avatar
mareksob
22.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
ale wam wali w dekiel z tym marciniakiem. to jakas paranoja. ale chyba da sie leczyc, co???