W 2023 roku Robert Lewandowski powalczy z FC Barceloną o mistrzostwo Hiszpanii, natomiast Piotr Zieliński znajduje się życiowej formie i jest blisko zdobycia scudetto wraz z SSC Napoli. Co więcej, Krzysztof Piątek ma szansę obudować swoją karierę w US Salernitanie, a Arkadiusz Milik rozkochać w sobie Turyn. Dla niektórych reprezentantów Polski nowy rok kalendarzowy może być niezwykle pomyślny. O kim będzie najgłośniej?
- Mam nadzieję, że będzie on należał do Piotrka Zielińskiego - przyznał w rozmowie ze WP SportoweFakty były reprezentant Polski i wicemistrz olimpijski z 1992 roku, Marek Koźmiński. - Druga połowa 2022 była dla niego bardzo obiecująca, a na mundialu mecz z Francją wyglądał w jego wykonaniu naprawdę ciekawie. Liczę na to, że Zieliński zdobędzie mistrzostwo Włoch i będzie cieszyć się z Neapolem z tytułu. To byłoby wielkie osiągnięcie dla niego i całej drużyny. Tego mu życzę, bo jest na najlepszej drodze, aby to zrobić - mówił ekspert.
"Musi przemyśleć błędy"
W przyszłym roku nie tylko kluczowi gracze reprezentacji Polski mogą zyskać pod względem sportowym. Jak twierdzi Koźmiński, warto będzie śledzić poczynania obrońcy Biało-Czerwonych, Jakuba Kiwiora. - Najpierw musi przemyśleć swoje błędy z mundialu, które mu się przydarzyły. Kiwior jest jednak na jak najlepszej drodze, żeby mieć taką trampolinę, która pomoże mu wskoczyć na wyższy poziom. Może jakaś czołowa drużyna Serie A? A może zmiana ligi np. na hiszpańską? Co do angielskiej byłbym ostrożny, bo nie jest on raczej demonem siły fizycznej - sugerował były wiceprezes PZPN.
ZOBACZ WIDEO: Szef sędziów FIFA zachwycony Marciniakiem. Jego słowa Polak zapamięta na zawsze
A następnie zastanawia się nad formą reprezentantów w nadchodzącym roku.
- Życzę sobie, aby jedno nazwisko uformowało się na szczycie, tj. Zieliński, a drugie do tego szczytu doskoczyło. Myślę, że Kiwior ma szansę i to jest ten moment. Dobrze wyglądał w pierwszej połowie sezonu w Spezii i w miarę ciekawie podczas mistrzostw świata. Grał nieźle, ale nagle przytrafiał mu się jakiś poważny błąd. Jak to wyeliminuje, to myślę, że może być ciekawie - podkreślił Koźmiński.
Srebrny medalista IO z Barcelony analizuje też możliwe scenariusze w reprezentacji Polski. Koźmiński przypuszcza, że nadchodzący rok może być przełomowy i przynieść wiele zmian.
- Poza tym w kadrze następuje zmiana pokoleniowa. W perspektywie 2023 roku będziemy się z kimś żegnać i kogoś kimś zastępować. To jest normalne w sporcie. Może pojawi się piłkarz, który na razie jest nam nieznany na poziomie pierwszej reprezentacji? - dodał rozmówca.
Zobacz też:
"Panie premierze, w co się pan pakuje?". Załatwiłby to w pięć minut
Transfer nie dojdzie do skutku? Menadżer wprost o Mateuszu Klichu