[tag=2478]
Czesław Michniewicz[/tag] prowadził reprezentację Polski przez krócej niż rok. Wprawdzie za jego kadencji Biało-Czerwoni po raz pierwszy od 36 lat wyszli z grupy na mundialu, jednakże pojawiło się wiele spraw, które zadecydowały o tym, że PZPN rozwiązał kontrakt ze szkoleniowcem.
Najpoważniejszą z nich była afera premiowa i niejasny udział selekcjonera, który spotkał się sam na sam z premierem Mateuszem Morawieckim. Do tego miał dochodzić brak zaufania ze strony piłkarzy.
Mimo że informację o zwolnieniu Michniewicza podano w czwartek, to żaden z piłkarzy obecnych w Katarze nie pożegnał selekcjonera. To znak świadczący o tym, że atmosfera w kadrze niekoniecznie musiała być najlepsza.
Zdecydowanie dosadniej na decyzję PZPN zareagował Mateusz Klich. Pomocnik nie został powołany na mundial w Katarze, co pozostało w pamięci zawodnika.
Reakcja na zwolnienie Michniewicza w mediach społecznościowych była dość wymowna. Piłkarz po prostu na Twitterze polubił post PZPN o braku przedłużenia umowy z dotychczasowym selekcjonerem kadry Polski. I to jego jedyne działanie w tej sprawie.
ZOBACZ WIDEO: Były arbiter wysłał wiadomość do Szymona Marciniaka. Polak ujawnił treść
Czytaj więcej:
W Hiszpanii głośno o zachowaniu Lewandowskiego. "Nawiązała się przyjaźń"