Legendarny Brazylijczyk w ostatnim czasie walczył z ciężką chorobą. Od 30 listopada ponownie przebywał w szpitalu, co spowodowane było obrzękiem ciała. Jego stan się pogarszał. 29 grudnia 2022 roku Pele zmarł.
W czerwcu 1966 roku reprezentacja Polski rozegrała dwa mecze z Brazylią, której największą gwiazdą był Pele. Na przeciwko Canarinhos stanął m.in Włodzimierz Lubański, który zachwycony był postawą świetnego piłkarza.
- Takich meczów się nie zapomina. Graliśmy z najlepszą drużyną świata. Pele grał świetnie i wraz z Garrinchą, którego dryblingi siały zamęt w naszej defensywie. Na stadion przyszło 180 tysięcy ludzi, a mogło tam wejść jeszcze więcej. Atmosfera była fenomenalna - podkreśla dla TVP Sport Lubański.
Pele to jedyny zawodnik w historii, który trzy razy wygrywał na mundialu - wraz z reprezentacją Brazylii był najlepszy w Szwecji (1958), Chile (1962) oraz Meksyku (1970). W barwach "Canarinhos" rozegrał 92 mecze, w których strzelił 77 bramki. Niemal całą karierę związany był z FC Santos. Przygodę z piłką zakończył w barwach New York Cosmos.
- Pele był zawodnikiem, który był decydujący w reprezentacji Brazylii. Jego sposób gry, prowadzenie piłki, uderzenie, gra głową, technika, poruszanie się po boisku – to wszystko nam imponowało. Były nawet takie momenty, że przyglądałem się temu, co robi na boisku, zamiast samemu uczestniczyć w grze - dodaje.
Zobacz także:
Znany selekcjoner przejmie reprezentację Polski? PZPN jest nim zainteresowany!
Złe informacje dla Legii Warszawa. Gwiazdy mogą odejść z klubu