Wytchnienie finansowe Jagiellonii? Mistrz kraju chce jej piłkarza

Kuba Cimoszko 05 Stycznia 2023, 16:02

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Bogdan Tiru

• Problem goni problem. Najtrudniejsza zima Jagiellonii od lat

Rumun ma kosztować 250 tysięcy euro, a kolejne 100 tysięcy mogłoby trafić do polskiego klubu zależnie od osiągnięć zawodnika w nowym zespole. Ponadto on sam mógłby liczyć na pensję w wysokości ponad 20 tysięcy euro miesięcznie plus premie.

Doniesienia rumuńskiego źródła mogą wydawać się nieco zdumiewające, ponieważ Tiru w ostatnim czasie nie błyszczał w Jagiellonii. W obecnym sezonie zagrał dla niej 17 razy, ale jedyne czym się wyróżnił to 9 żółtych kartek. Jego forma pozostawiała wiele do życzenia.

Jak podał niedawno portal footmercato.net, Jagiellonia próbuje pozyskać Leandro Morante z FC Bourg-en-Bresse Perronas rywalizującego na trzecim poziomie rozgrywkowym we Francji. Niewykluczone, że ma to właśnie związek z ewentualną sprzedażą Tiru.

28-latek gra w Białymstoku praktycznie od początku 2020 roku. Jest jednym z najdroższych transferów w historii klubu. Początkowo wydawał się kimś z potencjałem na gwiazdę PKO Ekstraklasy, lecz po kilku kontuzjach obniżył loty i ostatecznie nie wrócił już na wcześniej prezentowany poziom. W tej chwili licznik jego występów w drużynie zatrzymał się na 80 meczach, w których strzelił 3 gole.

Cluj to aktualny mistrz Rumunii prowadzony przez charyzmatycznego Dana Petrescu. W tej chwili zespół jest wiceliderem tabeli, a ponadto ma przed sobą dwumecz 1/16 finału Ligi Konferencji Europy z Lazio Rzym.

Dwie nowe twarze w Jagiellonii na obozie w Turcji