Od dawna w mediach sporo spekuluje się nad przyszłością Declana Rice'a z West Hamu United. Za usługami Anglika ustawiają się kolejki chętnych, do których ostatnio dołączył także Arsenal, o czym informuje Fichajes.
W gronie zainteresowanych wymienia się również Chelsea, Liverpool, ale i oba kluby z Manchesteru.
Na początku grudnia dyskusje w tej sprawie podsyciły wieści GivemeSport, które twierdziło wówczas, że 23-latek jest zainteresowany dołączeniem do zespołu Juergena Kloppa. Jak na razie, do żadnego transferu nie doszło, stąd też każdy z gigantów pozostaje nadal w grze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu
Aktualnie obowiązujący kontrakt piłkarza wygasa dopiero w 2024 roku. Mniej cierpliwym zostaje więc jedynie wykup i to za niemałą sumę. Zdaniem "Transfer Markt", reprezentant Anglii warty jest aż 80 mln euro. Zważywszy na konkurencję w wyścigu o jego podpis, jak i regularną grę zawodnika na mundialu, kwota ta podczas negocjacji może drastycznie wzrosnąć.
W szeregach "Kanonierów" na środku pomocy najczęściej występuje Thomas Partey. Ściągnięcie Rice'a zapewne sprawiłoby, że ustawienie zespołu Mikela Artety mogłoby ulec zmianie.
Wspomniany Ghańczyk usytuowany jest zazwyczaj w jednej w linii z innymi pomocnikami, z kolei profil 23-latka przypomina bardziej klasyczną "szóstkę" (defensywnego pomocnika). Szkoleniowiec z Hiszpanii mógłby zatem zyskać większe możliwości manewru taktycznego.
Anglik kolejny raz może pochwalić się regularnością występów w Premier League. W tym sezonie nie opuścił on ani jednego spotkania, rozgrywając każdy mecz od pierwszego do ostatniego gwizdka.
Ekstraklasa może stracić gwiazdę. Gracz Stali Mielec trafi do Serie A?
Lechia wygrała pierwszy sparing. Dużo szans dla juniorów
na Instagramie 
na Facebooku 
