Guardiola broni trenera Chelsea. "Dajcie mu czas"

PAP/EPA / Andy Rain / Na zdjęciu: Pep Guardiola
PAP/EPA / Andy Rain / Na zdjęciu: Pep Guardiola

Pep Guardiola i jego Manchester City są największym koszmarem Chelsea w ostatnich dniach. Po dwóch meczach na Grahama Pottera wylała się fala krytyki, ale jego rywal go broni.

[tag=623]

Manchester City[/tag] prowadzony przez Pepa Guardiolę przez ostatnie lata przyzwyczaił, że jest maszyną, którą bardzo trudno zatrzymać. Obywatele w tym sezonie mają trudnego rywala w postaci Arsenalu, ale z pozostałymi przeciwnikami zazwyczaj radzą sobie bardzo dobrze. Tak jak w ostatnich dwóch meczach.

Bo ostatnie dni przyniosły dwumecz pomiędzy mistrzem Anglii, a londyńską Chelsea. Najpierw w środku tygodnia te zespoły spotkały się w Premier League i 1:0 wygrała drużyna z Manchesteru, a w sobotę miało miejsce starcie pucharowe. W tym drugim wynik był już bardziej bolesny dla zespołu ze stolicy.

Obywatele wygrali aż 4:0, co sprawiło, że na trenera The Blues, Grahama Pottera, wylała się fala krytyki. Zresztą Chelsea ma fatalną serię w ostatnich meczach. Na ostatnich dziesięć spotkań przegrali aż siedem. No nie jest to wynik, którym można się chwalić, a tak wielkiemu klubowi to nie przystoi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu

Wielu kibiców już domaga się zwolnienia szkoleniowca, który pracuje na Stamford zaledwie od września poprzedniego roku. Jednak przeciwko takiemu rozwiązaniu jest jego rywal, Pep Guardiola. - Dajcie mu czas. Ja go nie potrzebowałem w Barcelonie, bo miałem tam Messiego - stwierdził Hiszpan.

Nie możemy być pewni co do tego, jak potoczy się sytuacja w londyńskim klubie. Nowy właściciel od momentu wejścia do Chelsea wydał ogromne pieniądze na transfery i oczekuje natychmiastowych efektów. Dlatego też wydaje się, że posada trenera Pottera jest niestabilna.

Czytaj też:
Manchester City zlał Chelsea
Wiadomo, kto zastąpi Lewandowskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty