Ostre słowa Pepa Guardioli. "Nie obchodzi mnie Premier League"

Manchester City zamierzał odrabiać straty do prowadzącego Arsenalu, tymczasem zaliczył zaskakującą wpadkę. Pep Guardiola zaskoczył kibiców swoimi słowami po przegranym spotkaniu derbowym.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Pep Guardiola PAP/EPA / Adam Vaughan / Na zdjęciu: Pep Guardiola
W drugiej połowie sobotnich derbów strzelanie na Old Trafford rozpoczął Jack Grealish, ale później Manchester United odpowiedział trafieniami Bruno Fernandesa oraz Marcusa Rashforda. Podopieczni Erika ten Haga sprawili niemałą niespodziankę, wygrywając 2:1 przed własną publicznością z "The Citizens".

Nie milkną echa po decyzji arbitra, który ostatecznie uznał bramkę zdobytą przez Fernandesa. Pep Guardiola nie ma absolutnie żadnych wątpliwości, że Stuart Attwell powinien w tej sytuacji odgwizdać spalonego.

- Rashford absorbował uwagę naszego bramkarza i obrońców. Tak po prostu było. Wiemy, w jakim miejscu graliśmy. Sędziowie nie mają łatwego zadania na takich stadionach - menadżer Manchesteru City skomentował kontrowersyjną sytuację na antenie "BBC Sport".

Na chwilę obecną zespół Guardioli jest wiceliderem stawki Premier League i traci pięć oczek do Arsenalu. "Kanonierzy" mają jeszcze zaległy mecz do rozegrania. Szkoleniowiec przyznał, że w tym sezonie jego priorytetem jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

- Nie obchodzi mnie Premier League i Puchar Ligi Angielskiej. Wygrywaliśmy już te trofea w poprzednich latach. Spróbujemy wygrać, jednak jeśli tym razem się nie uda, to trudno - wypalił trener.

Czytaj także:
Nie brakuje chętnych na Piątkowskiego. Jeszcze jeden kierunek
Wicemistrz świata podjął ważną decyzję. To koniec

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu
Czy ekipa Guardioli wygra Ligę Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×