Wywołał potężny skandal. Poszło o ten rysunek
Wydawało się, że to będzie zwykły rysunek, a tymczasem stało się zupełnie inaczej. Henrich Mchitarjan naszkicował mapę Armenii. Problem polega na tym, że umieścił tam Górski Karabach - teren należący do Azerbejdżanu. W sieci rozpętała się burza.
Działania Ormianina rozgniewały także klub Karabach Agdam i azerbejdżańskich internautów.
Konflikt terytorialny między Armenią i Azerbejdżanem o Górski Karabach trwa od końca lat 80. Wielokrotnie dochodziło do starć między wojskami obu państw.
Co ciekawe, na rysunku Mchitarjan wskazał kropką na Erywań - stolicę Armenii. Podkreślił, że to dla niego wyjątkowe miejsce.
- Erywań to wspaniałe miasto, zwłaszcza latem, kiedy jest gorąco; na ulicach jest wielu ludzi, którzy dobrze się bawią. Chcę wrócić do Erywania, kiedy już nie będę grał w piłkę nożną, ale teraz jestem tutaj - w Mediolanie - powiedział, cytowany przez panarmenian.net.
Czytaj także:
Zawrotna suma. Tyle chcą dać za koszulkę Messiego