Grudzień zdecydowanie nie był najlepszym miesiącem w sędziowskiej karierze Mateu Lahoza. Hiszpan w trakcie tych 31 dni miał dwa bardzo kontrowersyjne spotkania. Oba z pewnością za jakiś czas mogą być mu wypominane.
Pierwszym był mecz ćwierćfinałowy mistrzostw świata w Katarze. Tam Argentyna mierzyła się z Holandią, a Lahoz absolutnie nie miał tego meczu pod kontrolą. Kolejnym z kolei były sylwestrowe derby Barcelony w La Liga.
W spotkaniu na Camp Nou nie działo się do 70. minuty właściwie nic. Wówczas do akcji wkroczył sędzia Lahoz. Hiszpan pokazał dwie czerwone kartki, kilkanaście żółtych i wprowadził bardzo nerwową atmosferę na murawie.
Po tych wydarzeniach Lahoz trafił do "lodówki". Przez ostatnie ponad dwa tygodnie nie sędziował żadnego spotkania. Hiszpan został jednak przydzielony do jednego z pojedynków 18. kolejki La Liga.
Lahoz będzie rozjemcą spotkania zaplanowanego na godzinę 14:00. 21 stycznia. Kontrowersyjny sędzia poprowadzi mecz pomiędzy Rayo Vallecano a Realem Sociedad.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: Kadra nas zniechęciła. "Są tam tylko przegrani"