Zdecydowanym faworytem tego spotkania była FC Barcelona. Katalończycy jednak długo męczyli się z defensorami klubu AD Ceuta FC. Obronę rywali przełamał dopiero w 41. minucie Raphinha. Do przerwy Barca prowadziła 1:0. Po zmianie stron Blaugrana już dominowała, dwa gole strzelił Robert Lewandowski, a mecz zakończył się wynikiem 5:0.
Zachwycone grą kapitana reprezentacji Polski są hiszpańskie media. Dziennik "Sport" nazwał Lewandowskiego "kilerem". "Trafił już dla Barcy we wszystkich rozgrywkach. Zdobywanie bramek ma w żyłach i po raz kolejny pokazał to w meczu z Ceutą. 9 na plecach okazuje się być oznaką świetnego występu. Potwierdzają to jego liczby: 22 bramki w 23 oficjalnych meczach" - czytamy.
Od "Sportu" dostał "ósemkę" w dziesięciostopniowej skali, gdzie "jedynka" to występ poniżej krytyki, a "dziesiątka" - klasa światowa. "Zawsze zwracał uwagę na środkowych obrońców rywali. Kiedy miał tylko okazję do zdobycia bramki, to atakował. Trzeba żyć ze strzelania goli i nie mieć litości" - dodano.
ZOBACZ WIDEO: Świetny kandydat na selekcjonera kadry. Tylko nie ma telefonu
Serwis eldesmarque.com także dał "Lewemu" notę 8. "Nie jest w najwyższej formie, ale oczywiście kogo to obchodzi, kiedy zdobywa dublet" - oceniono polskiego napastnika.
Zachwycony Lewandowskim jest także dziennik "Mundo Deportivo". "Nie ma mniej ważnych meczów dla Lewandowskiego, żarłocznego strzelca. On nie ma żadnej konkurencji, nikt nie jest w stanie mu dorównać w Hiszpanii" - komplementowano Lewandowskiego.
Teraz Polaka czeka przerwa, gdyż nie może zagrać w dwóch najbliższych meczach Barcy. To z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę.
Czytaj także:
Jan Urban o reprezentacji Polski i zagranicznych selekcjonerach. "Wielkiego wow nie było"
Włoch mógł prowadzić Polskę! "Byłem jeden garnitur od zostania selekcjonerem"