Coraz częściej prezes PZPN przekazuje, że jesteśmy blisko poznania nowego selekcjonera. We wtorek na antenie RMF Cezary Kulesza powiedział, że czeka na akceptację kontraktu z PZPN od zagranicznego trenera. Te informacje potwierdził w środę w rozmowie z WP SportoweFakty (więcej przeczytasz TUTAJ--->).
Media są przekonane, że nowym selekcjonerem będzie Paulo Bento. Kulesza od początku miał w głowie pomysł, aby postawić na zagranicznego szkoleniowca. Tego także domagała się opinia publiczna, bowiem większość przekonywała, że w Polsce nie ma odpowiedniego kandydata na to stanowisko.
Z takim podejściem zdecydowanie nie zgadza się Mirosław Tłokiński, który w rozmowie z TVPSPORT.PL wskazał idealnego kandydata na selekcjonera reprezentacji Polski. Jest nim m.in były trener Wisły Kraków - Henryk Kasperczak.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski z trofeum, PZPN szuka selekcjonera, okienko transferowe - Z Pierwszej Piłki
- Moim kandydatem od wielu lat jest Henryk Kasperczak. Nie mówię tego, dlatego że Henio jest moim przyjacielem. Jest to idealna opcja, bo on łączy dwa świata. Jest to tzw. trener polsko-zagraniczny. Zna głębię naszego problemu, bo był wspaniałym działaczem i piłkarzem, więc zdaje sobie sprawę jak funkcjonuje PZPN. Nie byłby niczym zaskoczony - tłumaczy.
Wiele wskazuje na to, że prezes Cezary Kulesza wybrał już nowego trenera, jednak sposób, w jaki to zrobił, mocno nie podoba się Tłokińskiemu.
- W moim mniemaniu Polski Związek Piłki Nożnej ośmiesza się podchodząc w ten sposób do wyboru selekcjonera. PZPN powinien ogłosić oficjalny konkurs na to stanowisko, żeby trenerzy się sami wpraszali i chcieli objąć naszą drużynę narodową. Jeżeli nikt by się nie zgłosił, wtedy należałoby wyjść ze swojej fortecy i rozpocząć poszukiwania - dodaje.
Warto podkreślić, że Henryk Kasperczak w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że również mógłby pracować z kadrą. Jego szanse na angaż w PZPN są jednak praktycznie zerowe.
Zobacz także:
Stanowcza reakcja prezesa PZPN na informacje ws. nowego selekcjonera