FC Barcelona lideruje w wyścigu o mistrzostwo Hiszpanii, ale do jego zakończenia pozostało jeszcze wiele spotkań. Dlatego też Xavi będzie bardzo potrzebował wielu zawodników do rotowania składem, bo przecież Barca ma nadzieję na walkę do końca o trzy trofea.
Powrót tytułu mistrzowskiego jest niesamowicie ważny dla całego klubu, ale i zdobycie Pucharu Króla, czy Ligi Europy byłoby naprawdę mile widziane. Do tego będzie potrzebna szeroka kadra i dobra gra defensywna, a ten drugi warunek wymaga zdrowia zawodników z linii obronnej.
Bo wiemy, że Blaugrana jesienią miała z tym duże problemy. W pewnym momencie kontuzjowani byli zarówno Ronald Araujo, Jules Kounde jak i Andreas Christensen, co było istną katastrofą. Teraz pierwsza dwójka jest zdrowa i dotychczas Duńczyk również nie miał żadnych problemów. Aż do niedzieli.
ZOBACZ WIDEO: Kadra nas zniechęciła. "Są tam tylko przegrani"
Wieczorem wyszedł w pierwszym składzie na mecz z Getafe i w przerwie został zmieniony. Jak wynika z informacji Heleny Condis z radia COPE, obrońca sam poprosił o zmianę ze względu na problemy z mięśniami uda w lewej nodze.
W tym momencie zapewne wszyscy kibice Barcelony mają nadzieję, że uraz reprezentanta Danii nie okaże się poważny, bo ten zawodnik w ostatnim czasie był w naprawdę wybornej formie. Dawał wiele pewności siebie linii obronnej, ale i całemu zespołowi, a dodatkowo wnosił dużo w konstrukcji akcji.
Czytaj też:
Znany klub chce Kovacevicia?!
Olbrzymi krok Arsenalu do mistrzostwa