Takie błędy nie powinny nam się przydarzać - wypowiedzi trenerów po meczu Górnik Zabrze - ŁKS Łódź

Podczas konferencji po meczu Górnika Zabrze z ŁKS Łódź obaj trenerzy byli świadomi, że remis jest dlań wynikiem niesatysfakcjonującym. Trener łodzian, Grzegorz Wesołowski był zdania, że remis jest wynikiem szczęśliwym dla Górnika, zaś szkoleniowiec zabrzan, Ryszard Komornicki uważał, że mecz ustawiła pierwsza bramka dla ŁKS zdobyta po fatalnym błędzie defensywy gospodarzy.

Grzegorz Wesołowski (trener ŁKS Łódź): Jechaliśmy do Zabrza z myślą gry o punkty. Pewnie przed meczem punkt wzięlibyśmy w ciemno, ale teraz pozostaje niedosyt. Myślę, że z przebiegu meczu sztuką jest, że tego meczu nie wygraliśmy. Naliczyłem pięć sytuacji strzeleckich, po których powinny paść bramki. Ustawiliśmy się tak, jak przy okazji meczu z Pogonią Szczecin, zostawiając rywalowi dużo miejsca i grając z kontry. Do bramki Pawła Strąka wszystko było tak, jak sobie to zakładaliśmy. Brakowało nam tylko kolejnego trafienia, co się potem zemściło. Pozostaje niedosyt, bo mogliśmy się pokusić nawet o trzy punkty zdobyte w tym spotkaniu.

Ryszard Komornicki (trener Górnika Zabrze): Chciałbym pogratulować pięknej bramki Pawłowi Strąkowi. Dobrą zmianę dał też Robert Trznadel, który znacznie ożywił nasze poczynania w ofensywie. Jeżeli się strzela bramkę w ostatnich minutach spotkania, nie da się ukryć, że remis jest dla nas wynikiem szczęśliwym. Bramka strzelona przez ŁKS była pierwszym celnym strzałem, jaki przeciwnik oddał w tym spotkaniu. My wcześniej mieliśmy swoje sytuacje, ale nie umieliśmy zamienić ich na bramkę. W Zabrzu nie gra się łatwo, kiedy się przegrywa, ale nam także nie mogą przytrafiać się takie błędy, jak przy bramce dla ŁKS. Gdybyśmy to my prowadzili na pewno mecz wyglądałby inaczej. Z drugiej strony mamy 30. punktów i to jest w tej chwili najważniejsze.

Komentarze (0)