To może być wielki powrót do Premier League. Choć Maurizio Sarri prowadził Chelsea przez zaledwie rok, zdołał poprowadzić drużynę do zwycięstwa w Lidze Europy, a także był bliski sięgnięcia po Carabao Cup, jednak w serii rzutów karnych okazali się gracze Manchester City. Jak donosi "Il Messaggero", Włoch może mieć okazję wrócić na Wyspy, ponieważ zatrudnić chciałyby go aż trzy kluby angielskiej ekstraklasy.
O trenera Lazio Rzym zabiegają: West Ham United, Everton i Tottenham Hotspur. Dwa pierwsze zespoły spisują się w tym sezonie znacznie poniżej oczekiwań - "Młoty" niebezpiecznie balansują nad strefą spadkową, natomiast liverpoolczycy plasują się na przedostatniej pozycji w lidze. Całkowicie odmienna jest sytuacja Spurs. "Koguty" zajmują 5. miejsce w Premier League, jednak Antonio Conte może odejść z klubu po wygaśnięciu kontraktu (więcej o tym przeczytasz TUTAJ >>).
"Il Messaggero" informuje także o opcji z Hiszpanii. Sarri jest wymiany jako jeden z potencjalnych następców Diego Simeone w Atletico Madryt. Media sugerują, że Argentyńczyk opuści Los Colchoneros wraz z końcem rozgrywek.
Sarri jest zadowolony ze swojego aktualnego miejsca pracy, choć chciałby otrzymać gwarancję od władz klubu, że latem dokona zostaną odpowiednie wzmocnienia. 64-latek zdaje sobie sprawę z dostępnych ofert, jednak przede wszystkim zależy mu na projekcie w stolicy Italii.
Zobacz też:
Oficjalnie. Wyjaśniła się przyszłość Jana Bednarka
Sebastian Mila pożegnał się z TVP. Tłumaczy, o co chodzi
ZOBACZ WIDEO: Tyle chce zarabiać Josue w Legii. Oczekuje podwyżki