Absurdalna oferta Realu Madryt za Bellinghama. Wymienią wielki talent?

To nie spodoba się polskim kibicom. "Defensywa zamiast efektownej gry"

Real Madryt w ostatnich latach bardzo mocno zmienił swoją politykę transferową. "Królewscy" niegdyś skupowali wielkie gwiazdy i tworzyli drużyny "Galacticos", płacąc setki milionów euro.

Od 2018 roku działacze "Los Blancos" zdecydowali się tworzyć własnych "Galacticos", sprowadzając utalentowanych Brazylijczyków. Tak było w przypadku Viniciusa Juniora, Rodrygo Goes czy Edera Militao. Cała trójka pokazała już, że warto było zapłacić za nich po kilkadziesiąt milionów euro. Podobny przykład mamy z Eduardo Camavingą, który w Lidze Mistrzów w sezonie 2021/2022 był absolutnie kluczowym piłkarzem dla odmieniania losów meczów.

"Królewscy" od dawna pracują nad transferem Jude'a Bellinghama. Anglik jest celem transferowym na letnie okienko transferowe, a władze klubu są gotowe wyłożyć na niego olbrzymie pieniądze.

Niemieckie Sky Sports podaje absolutnie absurdalne informacje. Dziennikarze naszych zachodnich sąsiadów donoszą, że działacze klubu z Madrytu szykują ofertę zamiany z bardzo dużą dopłatą.

ZOBACZ WIDEO: Jak będzie chciał grać Fernando Santos? "Najważniejsza jest defensywa"

Mówi się, że do Borussii Dortmund miałby powędrować Eduardo Camavinga. Dodatkowo "Królewscy" na konto zespołu z Zagłębia Ruhry mieliby przelać aż 100 milionów euro. Wydaje się to absolutnie nieprawdopodobną opcją. Francuz jest przyszłością Realu i razem z Bellinghamem w planach władz mają stanowić o sile drugiej linii na następne lata.

Camavinga do Realu trafił latem 2021 roku. Stołeczny klub zapłacił za 18-latka zaledwie 31 milionów euro. W tym czasie udało mu się już wystąpić w 67 meczach. Strzelił w nich dwa gole i zanotował trzy asysty.

Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę