Sokratis Dioudis od 2017 roku był zawodnikiem Panathinaikosu, do którego przeszedł z Arisu. W klubie z Aten rozegrał 125 meczów, jednak w obecnym sezonie nie wystąpił ani razu. W przeszłości był też zawodnikiem Panioniosu oraz belgijskiego Club Brugge. Ma też dwa spotkania w seniorskiej reprezentacji Grecji - oba towarzyskie.
Na pierwszy rzut oka jest to transfer dość nieoczywisty, bo jednak KGHM Zagłębie Lubin miało zabezpieczoną pozycję bramkarza. Jesienią numerem jeden był młody Kacper Bieszczad, choć i on nie ustrzegł się błędów. Konkurencją miał być dla niego Jasmin Burić, jednak najwyraźniej nie sprostał zadaniu, stąd trener Waldemar Fornalik domagał się kolejnego golkipera.
- Od pierwszego dnia pobytu trenera Fornalika w naszym klubie, trener chciał znacząco zwiększyć rywalizację na pozycji bramkarza, oczekiwał tego i dziś dołącza do nas Sokratis, który tę funkcję będzie spełniał. Liczymy na to, że dzięki jego niebagatelnemu doświadczeniu i klasie bramkarskiej, skorzystają na tym również nasi młodzi bramkarze - powiedział dyrektor sportowy Zagłębia Piotr Burlikowski.
- Przez wszystkich w klubie zostałem bardzo miło przyjęty, cieszę się, że od dziś jestem jego częścią. Poznałem już kolegów z drużyny i sztab szkoleniowy, więc nie mogę się doczekać aż dołączę do ekipy i rozpoczniemy ligę - dodał Dioudis.
Zagłębie po rundzie jesiennej zajmuje 15. miejsce w ligowej tabeli. Pierwszy mecz w 2023 roku Miedziowi rozegrają w najbliższą sobotę o godz. 20, a ich rywalem będzie Śląsk Wrocław.
CZYTAJ TAKŻE:
Maciej Stolarczyk przed startem rundy wiosennej. "Wiemy, jaka jest waga spotkania z Piastem"
Lech rusza w pogoń za Rakowem. W Poznaniu nie przestają wierzyć w obronę tytułu
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera