W 2020 roku Kamil Glik przeszedł z AS Monaco do Benevento Calcio. Rywalizujący wówczas w Serie A klub zapłacił za polskiego stopera 3 miliony euro. Glik z miejsca stał się podstawowym stoperem beniaminka najwyższej włoskiej klasy rozgrywkowej. Jednak mimo sporych inwestycji Benevento nie utrzymało się w elicie.
Od dwóch sezonów klub ten jest w Serie B. Glik na zapleczu włoskiej ekstraklasy radzi sobie bardzo dobrze i nadal jest pewnym punktem w składzie Benvento Calcio. Jest też regularnie powoływany do reprezentacji Polski. Marzeniem Glika jest jednak powrót do elity. Nie jest wykluczone, że wkrótce tak się stanie.
- Uważam, że dobrym pomysłem jest to, by został we Włoszech. Nie wykluczam jego powrotu do Serie A - z Benevento lub bez - powiedział w programie "Okno Transferowe Extra" na kanale Meczyki (YouTube) Jarosław Kołakowski.
ZOBACZ WIDEO: To będzie coś nowego. Fernando Santos zaskoczył
Kontrakt Glika w klubie z Benevento obowiązuje do końca obecnego sezonu. Prowadzone są rozmowy na temat jego przedłużenia, ale nie jest pewne, że Polak pozostanie w klubie z Serie B. Zwłaszcza, że "Czarownicy" w tym sezonie spisują się poniżej oczekiwań i nie mają szans na powrót do ekstraklasy.
Glik w swojej karierze we Włoszech grał dla Torino, Palermo i Bari. 34-letni obrońca w Serie A zaliczył 183 mecze, strzelił 12 goli i zaliczył 5 asyst.
Czytaj także:
Co z meczem Polska - Albania na PGE Narodowym? Są nowe informacje
"Zaakceptowałem ofertę". Kownacki odsłania kulisy rozmów transferowych