Mason Greenwood planuje wznowić karierę. Rozważa grę na innym kontynencie

Wydał 612 mln euro. Przyćmił Abramowicza

Rok temu Mason Greenwood został oskarżony o gwałt przez swoją dziewczyną, co niespodziewanie odwróciło losy jego kariery. Uważany za jeden z największych światowych talentów piłkarz został aresztowany, a prokuratura postawiła mu bardzo ciężkie zarzuty. Ostatecznie te zostały wycofane wraz z początkiem lutego, co doprowadziło do umorzenia postępowania.

Mimo wszystko przyszłość 21-latka stoi pod znakiem zapytania. Manchester United  rozpoczął wewnętrzny proces (więcej o tym przeczytasz TUTAJ), który przesądzi o losach zawodnika w zespole. Powrót Greenwooda do składu Czerwonych Diabłów może być na tyle kontrowersyjny i ryzykowny z punktu widzenia marketingowego, że bardziej korzystne dla klubu będzie rozwiązanie z nim kontraktu.

Według "The Sun" Greenwood niechętnie zaakceptował stanowisko Man Utd. Po zawieszeniu przez klub w zeszłym roku, Anglik miał powiedzieć kolegom, że nie ma zamiaru ponownie grać dla Czerwonych Diabłów. "W tamtym czasie był nieugięty, że nie chce ponownie założyć czerwonej koszulki. Czuł, że klub go nie wspiera" - utrzymują informatorzy dziennika.

Te same osoby ujawniły, że Greenwood rozważa przeprowadzkę do Chiny, aby ewentualnie tam wznowić karierę. Anglik ma nadzieję, że wówczas będzie dobrze zarabiał i przede wszystkim grał. Inne źródła sugerują, że gdyby piłkarz pozostał w kraju, musiałby emocjonalnie zmagać się z ogromną falą krytyki ze strony kibiców.

ZOBACZ WIDEO: Milioner zachwycił się Łodzią. "Ktoś musi powiedzieć, że Polska nie jest dzikim krajem"