Polak coraz bliżej prestiżowej nagrody. Pokonał m.in. Kyliana Mbappe

Już tylko dwóch rywali pozostało na placu boju wraz z Marcinem Oleksym. Polak jest coraz bliższy sięgnięcia po prestiżową nagrodę im. Ferenca Puskasa.

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski
Marcin Oleksy Materiały prasowe / Maria Nowacka / Na zdjęciu: Marcin Oleksy
Na początku stycznia pojawiła się informacja, że Polak został nominowany do nagrody im. Ferenca Puskasa za najładniejszą bramkę roku. W tym momencie naturalnym byłoby pomyślenie o Robercie Lewandowskim czy Piotrze Zielińskim, jednak nic bardziej mylnego. Obok Kyliana Mbappe czy Mario Balotellego do nagrody nominowany został... polski ampfutbolista - Marcin Oleksy.

- O nominacji dowiedziałem się z internetu. Zobaczyłem swoje zdjęcie obok gwiazd futbolu. Ja z Kylianem Mbappe w środku, obok Dimitri Payet. Aż trudno było uwierzyć. My nie utrzymujemy się ze sportu, nie jesteśmy światowymi gwiazdami i nigdy sobie nie wyobrażamy takich sytuacji - mówił w rozmowie z naszym serwisem bohater całej sytuacji (więcej TUTAJ).

Dziś Oleksy zrobił kolejny krok by sięgnąć po nagrodę. Znalazł się on bowiem w finałowej trójce plebiscytu. Oprócz niego o tytuł gola roku walczą jeszcze Richarlison i jego trafienie nożycami w meczu przeciwko Serbii na zeszłorocznym mundialu, a także Dimitri Payet, który w barwach Olympique Marsylia popisał się potężną bombą zza pola karnego w meczu z PAOK-iem Saloniki.

Oleksy został natomiast nominowany za bramkę w starciu Warty Poznań ze Stalą Rzeszów. "Polski zawodnik ampfutbolu, Marcin Oleksy, połączył wyjątkowy atletyzm, wyobraźnię oraz umiejętność strzału za pomocą zapierających dech w piersi nożyc" - możemy przeczytać na oficjalnej stronie FIFA.

Gola Oleksego można obejrzeć poniżej:

Ostatecznego zwycięzcę plebiscytu poznamy podczas gali FIFA The Best, która odbędzie się 27 lutego w Zurychu.

Czytaj także:
Neymar wyznał jej miłość. Już raz im nie wyszło
Media: PSG musi obniżyć wydatki. Konieczne drastyczne cięcia

ZOBACZ WIDEO: Piłkarz o nietypowym... nazwisku zaproponowany Legii. Robiłby furorę w Polsce!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×