"Czy Zieliński będzie kolejnym Fabianem Ruizem?" - zastanawiają się dziennikarze włoskiego tuttomercatoweb.com. O co chodzi?
Hiszpan w letnim okienku transferowym opuścił SSC Napoli i trafił do Paris Saint-Germain. Kwota transferu? 23 mln euro. Czy teraz tak samo potoczą się sprawy z Piotrem Zielińskim?
Włosi przypominają, że kontrakt Polaka wygasa w czerwcu 2024 roku, zatem letnie okienko będzie ostatnim, w którym włoski klub może chcieć zarobić na tym transferze w miarę niezłe pieniądze.
Przedłużenie umowy? Takiej opcji raczej nie ma. "Pomimo znakomitego sezonu, w którym strzelił już sześć goli i zanotował osiem asyst, Polak raczej nie przedłuży kontraktu z Napoli" - czytamy.
Powodem mają być wymagania polskiego pomocnika lidera Serie A. "Jego żądania są zbyt wysokie i być może to ostatni rok, aby spieniężyć Polaka, skoro latem będzie obchodził 29. urodziny" - piszą Włosi. Mowa o zarobkach na poziomie 4 mln euro.
Ile władze ekipy z Neapolu oczekują za transfer Polaka? Jak na jego umiejętności i rolę w drużynie, to kwota nie jest kosmiczna. "Ma wysoką, ale wciąż nie zaporową cenę. Mowa o około 30 milionach euro" - można przeczytać w tuttomercatoweb.com.
Zieliński do Napoli trafił w sierpniu 2016 roku z Udinese Calcio i zaliczył w tym klubie 309 meczów, kolekcjonując 46 goli i 41 asyst. Bez dwóch zdań stał się w tym czasie jedną z najważniejszych postaci.
Polak z Napoli może pożegnać się po znakomitym sezonie. Jego drużyna po 21 kolejkach ma 13 punktów przewagi nad drugim w tabeli Interem Mediolan. Jest też szansa na dobry wynik w Lidze Mistrzów, gdzie w 1/8 czeka konfrontacja z Eintrachtem Frankfurt.
Zobacz także:
Josue domaga się wielkich pieniędzy. Dziennikarz zdradził wymagania legionisty
Legenda PSG nie chce Messiego w klubie
ZOBACZ WIDEO: On zastąpi Polakom "Lewego" w Bundeslidze? Pomaga mu talizman