Przed zeszłorocznymi mistrzostwami świata reprezentacja Brazylii była wymieniania w gronie faworytów. Podopieczni Tite przebrnęli przez fazę grupową i 1/8 finału turnieju, ale później trafili na Chorwację, z którą przegrali po emocjonującej serii rzutów karnych.
Tite przestał pełnić funkcję selekcjonera "Canarinhos" po ponad sześciu latach i rozpoczęła się giełda nazwisk. W kontekście brazylijskiej kadry wymieniano Carlo Ancelottiego. Włoch jednak nadal ma ważny kontrakt z Realem Madryt do końca obecnego sezonu. Poszukiwania nowego trenera trwają.
Już 25 marca Brazylia rozegra mecz kontrolny z Marokiem na Ibn Batouta w Tangerze. Tamtejsza federacja oficjalnie zakomunikowała, że na ławce trenerskiej w tym spotkaniu zasiądzie Ramon Menezes.
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"
W założeniu 50-latek ma być jedynie tymczasowym selekcjonerem. Do tej pory Menezes prowadził młodzieżową kadrę i niedawno sięgnął z nią po mistrzostwo Ameryki Południowej do lat 20.
W przeszłości szkoleniowiec pracował również na krajowym podwórku. Menezes jest byłym trenerem między innymi Vasco da Gama czy EC Vitoria.
Czytaj także:
Josep Maria Bartomeu zaprzecza oskarżeniom o płacenie dziennikarzom
"To jest nasz cel". Benfica chce kontynuować piękną podróż