Jak podaje "AS", Real Madryt jest zainteresowany bocznym obrońcom Manchesteru United, mianowicie Diogo Dalotem. Władze hiszpańskiego klubu mają bowiem uważać, że 23-latek świetnie odnalazłby się w roli następcy Daniego Carvajala.
Ponadto, Portugalczykowi już w 2024 roku wygasa kontrakt, stąd też "Królewscy" mogliby poczekać i spróbować ściągnąć go za darmo. W przypadku pośpiechu, pozostaje oferta wykupu, która może opiewać na około 32 mln euro (tyle wycenia piłkarza portal Transfermarkt).
Defensor "Czerwonych Diabłów" w tym sezonie Premier League opuścił łącznie sześć spotkań. W drugiej połowie listopada pauzował za kartki, a później na dwa mecze znalazł się poza kadrą.
ZOBACZ WIDEO: Katastrofalny błąd Bednarka, świetny mecz "Lewego". Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #30
W styczniu natomiast odniósł kontuzję uda. Na boisko wrócił dopiero 8 lutego podczas pojedynku z Leeds, kiedy to zanotował nawet asystę.
Dalot na Old Trafford zameldował się w 2018 roku. Przeszedł on wówczas z FC Porto za 22 mln euro. Dwa lata później klub zdecydował się wysłać go na roczne wypożyczenie do AC Milanu. Po powrocie z Włoch wywalczył sobie wysokie miejsce w hierarchii United i tym samym mógł cieszyć się występami w pierwszym składzie.
Dotąd rozegrał w sumie 90 meczów w barwach "Czerwonych Diabłów". W ramach nich strzelił dwie bramki oraz sześciokrotnie asystował.
Erik ten Hag grzmi po meczu z Barceloną. "Nie mogę tego zrozumieć"
Paulo Sousa wchodzi do gry w Serie A. Trudne wyzwanie klubu Polaków