Co ze zdrowiem Adama Buksy? Trener Lens komentuje

Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Adam Buksa (po środku)
Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Adam Buksa (po środku)

Transfer Adama Buksy do Lens wydawał się naturalnym krokiem w karierze polskiego napastnika. Jednak jego pierwsze miesiące we Francji są totalnie do zapomnienia.

Po świetnych występach w Major League Soccer w barwach New England Revolution i bardzo dobrej dyspozycji pokazywanej w meczach reprezentacji Polski, Adam Buksa doczekał się powrotu do Europy. I trafił do naprawdę dobrego klubu, bo przed bieżącym sezonem jego nowym pracodawcą zostało francuskie RC Lens.

Wydawało się, że jest to świetny kierunek dla napastnika, bo mówimy o ofensywnie grającym zespole, w którym przecież furorę robił już jeden Polak. Przemysław Frankowski od pewnego czasu występuje w tej ekipie i jest jedną z jej głównych postaci. Buksa zapewne miał nadzieję na podobny rozwój sytuacji w swoim przypadku.

Jednak napastnik najpierw złamał nogę, a potem doznał kontuzji stawu skokowego. Przez to w tym sezonie zanotował zaledwie cztery występy w Ligue 1, a ostatni z nich miał miejsce 9 października. Czekamy na jego powrót do zdrowia, a trener Lens, Franck Haise, przekazał nowe informacje.

W piątek Francuz poinformował, że Polak przeszedł kolejne badanie rezonansem magnetycznym, które wyszło dobrze i jego powrót na boisko jest możliwy na początku kwietnia. Zatem jeszcze trochę będziemy musieli poczekać na powrót reprezentanta Polski do gry.

Jednocześnie można się zastanawiać, czy po powrocie do zdrowia 26-latek będzie miał szansę na regularne występy. Rywalizacja w Lens jest naprawdę duża i niełatwo będzie o wskoczenie do podstawowej jedenastki, ale na początku z pewnością będzie chodziło o łapanie minut bez nawrotu kontuzji.

Czytaj też:
Oto cele transferowe FC Barcelony
Zamieszki na meczu PKO Ekstraklasy

ZOBACZ WIDEO: To ich obserwował w weekend selekcjoner. Padają konkretne nazwiska

Źródło artykułu: WP SportoweFakty