Tydzień temu rozpoczęła się faza pucharowa Ligi Mistrzów. We wtorek, 21 lutego zostaną rozegrane dwa kolejne spotkania 1/8 finału. W cieniu pojedynku Liverpoolu FC z Realem Madryt pozostaje starcie Eintrachtu Frankfurt z SSC Napoli.
Francuz kluczem Eintrachtu
Oba zespoły mają w swoich szeregach napastników, którzy w tym sezonie znajdują się w znakomitej formie. 15 trafień we wszystkich rozgrywkach zanotował 24-letni Francuz, Randal Kolo Muani. Gdyby tego było mało, to zanotował także 12 asyst, co jak na zawodnika z tej pozycji jest rewelacyjnym wynikiem.
W ustawieniu niemieckiej drużyny Muani pełni rolę najbardziej wysuniętego zawodnika. Jednak warto odnotować, że ma on spore wsparcie. O dostarczanie do niego piłek dbają Mario Goetze oraz Jesper Lindstroem. Eintracht gra także z wahadłowymi, stąd siła ofensywna tej ekipy stoi na wysokim poziomie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol w Meksyku! Stadiony świata
Dzięki temu sprowadzony z FC Nantes napastnik w tym sezonie gra jak natchniony. Jego forma sprawiła, że Didier Deschamps wziął go na mistrzostwa świata w Katarze. Podczas nich zagrał trzy mecze, w których udało mu się zdobyć jednego gola.
Mimo że w ligowych oraz pucharowych rozgrywkach spisuje się bardzo dobrze, to gorzej radzi sobie w Lidze Mistrzów. Dotychczas rozegrał sześć spotkań, w których zdobył dwie bramki. Warto jednak odnotować, że dały one jego drużynie zwycięstwa z Olympique Marsylią oraz Sportingiem Lizbona. Bez nich Eintrachtu w fazie pucharowej najprawdopodobniej by nie było.
Teraz jego ekipę czeka dwumecz z SSC Napoli. W fazie pucharowej nie ma już miejsca na błędy, stąd też niewykorzystane okazje będą boleć podwójnie. Francuz o tym wie bardzo dobrze, bowiem w finale mistrzostw świata nie wykorzystał dogodnej szansy w dogrywce przy remisie. Gdyby było inaczej, Trójkolorowi byliby o krok od zwycięstwa. Muani w jednym z wywiadów mówił, że tamta sytuacja nie da mu spokoju do końca życia.
Nigeryjczyk kluczem Napoli
Natomiast SSC Napoli ma w swoich szeregach Victora Osimhena. Nigeryjczyk w obecnym sezonie prezentuje się jeszcze lepiej niż jego rówieśnik pod względem zdobytych bramek. Ma ich on już 19, aczkolwiek nie jest typem napastnika, który słynie z ostatnich podań. Dotychczas ma na swoim koncie 3 asysty.
Włoski zespół słynie z formacji 4-3-3, w której ofensywę najczęściej stanowią Chwicza Kwaracchelia, Osimhen oraz Matteo Politano. Nigeryjczyk występuje oczywiście na środku, natomiast jego koledzy pełnią rolę skrzydłowych. W linii pomocy kluczowym zawodnikiem jest Piotr Zieliński, który wnosi sporo do ofensywy.
To, że warto na niego grać Osimhen udowodnił już nie raz i nie dwa. W tym sezonie strzela on jak natchniony. Na obecnym etapie rozgrywek ma już taką samą liczbę bramek jak w poprzedniej, zakończonej kampanii. A przed nim jeszcze kilkanaście spotkań.
Nigeryjczyk wybitnie spisuje się w Serie A. W 19 spotkaniach zdobył 18 bramek, żaden inny zawodnik nie może pochwalić się tak znakomitym bilansem. Napastnik Napoli pewnie zmierza po koronę króla strzelców włoskiej ligi.
Gorzej jednak radzi sobie w innych rozgrywkach. Dotychczas w Lidze Mistrzów rozegrał jedynie trzy spotkania, w których pokonał bramkarza rywali tylko raz. Jednak często Luciano Spalletti zamiast Nigeryjczyka sięgał po Giovanniego Simeone czy Giacomo Raspadoriego.
Jednak teraz można być pewnym, że Osimhen wyjdzie w pierwszym składzie na pierwszy mecz fazy pucharowej z Eintrachtem Frankfurt. Tym samym będzie on zmuszony radzić sobie z trójką środkowych obrońców, bowiem w takim systemie gra właśnie ich rywal. Jednak gdy Nigeryjczyk będzie radził sobie z nim tak, jak z defensorami US Sassuolo w ostatnim meczu ligowym (więcej TUTAJ), to nie powinien mieć problemu z okazjami na zdobycie bramki.
Pierwszy pojedynek w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Eintrachtem Frankfurt a SSC Napoli na Deutsche Bank Park odbędzie się we wtorek, 21 lutego o godzinie 21:00. Transmisja w Polsat Sport Premium 1. Relację tekstową na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Jakub Fordon, dziennikarz WP SportoweFakty