"Mecz imienia Kariusa". Twitter zapłonął po wygranej Realu

Real Madryt jest tylko o krok od ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Po meczu pełnym zwrotów akcji "Królewscy" pokonali Liverpool 5:2. "Gra nogami? Gdy się pali - wal chłopie w aut" - eksperci wzięli na celownik Thibauta Courtoisa i Alissona.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Alisson PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Alisson
To był prawdziwy rollercoaster na Anfield. Liverpool FC miał dwubramkową przewagę za sprawą Darwina Nuneza oraz Mohameda Salaha, ale bardzo szybko ją roztrwonił. Po 20 minutach Real Madryt przejął inicjatywę i doprowadził do wyrównania po dwóch trafieniach Viniciusa Juniora.

W drugiej odsłonie "Królewscy" przejęli kontrolę nad meczem 1/8 finału Ligi Mistrzów. Zwycięstwo 5:2 Realowi zapewnili Eder Militao i Karim Benzema, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. W tym momencie to mistrzowie Hiszpanii są bliżej awansu do ćwierćfinału.

Piłkarze Realu wypunktowali mankamenty w grze Liverpoolu. "Jak cudownie Real Madryt trzyma ciśnienie. Jak w boksie. Nigdy nie lekceważ starego mistrza!" - podkreślił na Twitterze Mateusz Święcicki.

Eksperci zwrócili uwagę na katastrofalne występy Thibauta Courtoisa i Alissona. Obaj bramkarze nie ustrzegli się poważnych błędów w Liverpoolu. "Co ci bramkarze dziś wyprawiają. Mecz imienia Lorisa Kariusa" - skomentował Andrzej Twarowski.

"Aż się flashbacki z Kariusa przypominają" - dodał nasz redakcyjny kolega, Bartłomiej Bukowski, nawiązując do finału Ligi Mistrzów z 2018 roku, gdy Real pokonał Liverpool 3:1.

"Jestem staroświecki, ale najbardziej cenię bramkarzy, którzy dobrze bronią. Gra nogami? Gdy się pali - wal chłopie w aut" - stwierdził Szymon Ratajczak.

Trudno było nadążyć za wydarzeniami boiskowymi w Merseyside. "Przy swojej grze w obronie to Real ma wynik marzeń po 1. połowie. Z innej beczki, mecz z takimi historiami to marzenie komentatora" - przyznał Rafał Wolski.

"Wow. Co za mecz. Co za Real" - tymi słowami Krzysztof Stanowski podsumował zwycięstwo Realu w szlagierze Ligi Mistrzów.

Swoje pięć groszy dorzucił także wiceprezydent UEFA, Zbigniew Boniek: "Real Top" - napisał.

"9 ostatnich sezonów Champions League i 5 wygranych Realu… 0:2 w Liverpoolu w 14 minucie i 5:2 dla „Królewskich” na koniec… I to dopiero początek fazy pucharowej" - zauważył Roman Kołtoń.

"Nawet przy absurdalnie wysokich standardach jest to coś niezwykłego" - Gary Lineker oddał co królewskie Realowi.

Czytaj także:
Rekord Darwina Nuneza w Lidze Mistrzów. Najszybciej w historii
Bestia Napoli wróciła do Europy. Klub Polaków nie powinien tego wypuścić

ZOBACZ WIDEO: To ich obserwował w weekend selekcjoner. Padają konkretne nazwiska
Czy Liverpool odrobi straty w rewanżu na Santiago Bernabeu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×