Oficjalnie. Transfer last minute w Radomiu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Piłkarze Radomiaka Radom
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Piłkarze Radomiaka Radom
zdjęcie autora artykułu

Stało się to, o czym informowaliśmy. Frank Castaneda tym razem się nie rozmyślił i został nowym piłkarzem Radomiaka Radom. Podpisał kontrakt do końca przyszłego sezonu.

Jeszcze parę dni temu wydawało się, że Frank Castaneda zostanie piłkarzem Miedzi Legnica. Miał ustalone warunki kontraktu, bilety na samolot były wykupione, ale Kolumbijczyka na pokładzie zabrakło. Kierunek dolnośląski upadł, ale ostatecznie wiosną zobaczymy 28-latka na boiskach PKO Ekstraklasy.

Castaneda trafił bowiem do Radomiaka Radom. Przyleciał w poniedziałek wieczorem, co potwierdził trener Mariusz Lewandowski.

- Zrobiliśmy wszystko, żeby do nas dołączył i wzmocnił naszą siłę ofensywną. Mieliśmy mało rywalizacji na tej pozycji. Musimy zrobić transfery, żeby mieć po dwóch zawodników na każdą pozycję i móc nimi rotować - mówił szkoleniowiec Radomiaka po ostatnim meczu z Jagiellonią Białystok.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol w Meksyku! Stadiony świata

I trudno się z nim nie zgodzić, bo Radomiak w czterech wiosennych meczach strzelił tylko jednego gola. O ile defensywa jest mocnym punktem tego zespołu (zero straconych goli), o tyle przednia formacja wymagała wzmocnień.

Dla Castanedy jest to powrót do polskiej ligi po półrocznej przygodzie z tajlandzkim Buriram United. Wiosną poprzedniego sezonu był piłkarzem Warty Poznań, w której rozegrał trzynaście meczów i strzelił cztery gole. W Tajlandii skończyło się na dwunastu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach i pięciu zdobytych bramkach.

CZYTAJ TAKŻE: Transferowy niewypał Zagłębia wypożyczony do ligi gruzińskiej Strzał w dziesiątkę? Utalentowany piłkarz na dłużej w Legii

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)