[tag=698]
Juventus FC[/tag] do Nantes na mecz 1/16 finału Ligi Europy jechał mocno osłabiony. Niedostępni do gry byli, chociażby Arkadiusz Milik, Federico Chiesa czy Paul Pogba. Dla Massimiliano Allegrego najważniejsze było jednak to, że mógł skorzystać z Angela Di Marii.
Argentyńczyk w ostatnich dniach prezentował bardzo dobrą formę i był prawdopodobnie najlepszym piłkarzem w pierwszym spotkaniu z Nantes. Byłemu zawodnikowi Paris Saint-Germain powrót na francuską ziemię ewidentnie się podobał.
Mistrz świata już w piątej minucie udowodnił, że bardzo dobrze czuje się w kraju znad Sekwany. Otrzymał podanie od młodego Nico Fagiollego, ale ono samo w sobie nie dawało większych nadziei na strzelenie gola.
W tej sytuacji ujawnić musiał się geniusz Argentyńczyka. Z racji tego, że piłka leciała idealnie na wewnętrzną część jego lewej stopy podjął decyzję o strzale z pierwszej piłki. Był to perfekcyjny pomysł. Zakręcił futbolówkę w taki sposób, że bramkarz nie miał absolutnie nic do powiedzenia. Ta wpadła idealnie w okienko bramki Albana Lafonta.
Do przerwy Juventus prowadzi z Nantes 2:0 (3:1 w dwumeczu). Oba gole strzelił Angel Di Maria.
Źródło: Viaplay
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion