Hiszpania od kilkunastu dni żyje nowymi informacjami w "sprawie Negreiry". Afera określana jest mianem największego skandalu w historii kraju. Niedawno prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące firmy DASNIL 95 SL po tym, jak kontrola urzędu podatkowego wykazała liczne nieprawidłowości.
Na czele tej firmy stoi Jose Maria Enriquez Negreira. W latach 1975-1992 był ligowym arbitrem. Na najwyższym hiszpańskim szczeblu sędziował 132 mecze. Później został wiceprzewodniczącym komitetu sędziowskiego.
Aż 95,4 proc. dochodów firmy Negreiry pochodziło z FC Barcelony. Gdy na czele "Dumy Katalonii" stał Josep Maria Bartomeu, klub przelał na konto wspomnianej firmy aż 1,6 mln euro. Na kooperacji z FC Barceloną Negreira miał zarobić aż 6,6 mln euro. To co najmniej "podejrzana" współpraca. Oficjalnie szef firmy miał jedynie doradzać Katalończykom, choć są poszlaki, że mogło nastąpić złamanie zasad. Organy sprawiają, czy nie doszło do korupcji.
Sprawa zyskała tak duży rozgłos, że zwróciła uwagę takich podmiotów jak FIFA czy UEFA. O możliwych sankcjach w "El Chiringuito de Jugones" mówił dziennikarz Eduardo Inda. - Nie wiem, czy byłaby to kara finansowa, ale na pewno miałaby związek ze sportem - przekazał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
- UEFA i FIFA chcą brać pod uwagę przyszłość, a nie przeszłość. Chodzi o niedaleką przyszłość. Sankcja może być mniej rozległa niż myślałem - przekazał, po czym ujawnił, że... "rozważana jest możliwość wykluczenia FC Barcelony z europejskich rozgrywek na jeden sezon".
Gdyby taki scenariusz się ziścił, byłby to prawdziwy koszmar dla Roberta Lewandowskiego. Polak nie miałby bowiem szans na rywalizację z najlepszymi zawodnikami z europejskich klubów.
Godny uwagi jest fakt, że - według Indy - kara dla FC Barcelony możliwa jest nie tylko ze względu na wspomnianą aferę. Nie bez znaczenia podobno jest również kwestia Superligi, do której "Duma Katalonii" miała ochotę dołączyć. - Jest tutaj coś na rzeczy, ale to bardziej plotki niż konkretna informacja - zaznaczył żurnalista.
Zobacz także:
> Morawiecki zareagował na sukces Oleksego. "Z całego serca"
> Waldemar Fornalik: Dla mnie to duża kontrowersja