Przypomnijmy, że Brazylijczyk jest oskarżony o gwałt, którego miał się dopuścić w jednym z klubów w nocy z 30 na 31 grudnia 2022 r. Kilkanaście dni temu sąd podjął decyzję, że Dani Alves nie wyjdzie na wolność do czasu rozprawy. Na razie nie wiadomo, kiedy będzie miała ona miejsce.
Prawnicy brazylijskiego piłkarza wnieśli do sądu wniosek o to, by kobiecie, która miała zostać pokrzywdzona przez zawodnika, przeprowadzono testy psychologiczne. Osoby reprezentujące Alvesa uznały to za niezbędne do kontynuowania sprawy.
Jak na razie nie wiadomo, czy sąd faktycznie przychyli się do tego wniosku. Choćby w lutym wzmożone działania prawników piłkarza nie dawały większych rezultatów.
Przypomnijmy, że wówczas odrzucono ich apelację, w której wnioskowano o zwolnienie piłkarza, przebywającego w areszcie prewencyjnym do czasu rozprawy.
Cała sprawa jeszcze zapewne będzie się przeciągała, ale od pewnego czasu nad Alvesem wiszą ciemne chmury. 124-krotnemu reprezentantowi Brazylii grozi aż 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także:
Real ma wątpliwości ws. Benzemy? Zastanawiające doniesienia z Hiszpanii
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony
na Instagramie 
na Facebooku 
