Przypomnijmy, że Antonio Conte musiał poddać się operacji pęcherzyka żółciowego w ubiegłym miesiącu. Wrócił na ławkę po dwóch tygodniach, ale okazało się, że stało się to za szybko. Potrzebował jeszcze trochę czasu na odpoczynek, by dojść do siebie. Oglądał sprzed telewizora jak jego drużyna przegrała w lidze z Wolverhampton, w dodatku odpadła z Pucharu Anglii z Sheffield United.
- To była pilna operacja. Starałem się być bardzo blisko moich zawodników za pomocą wideo, ale być obecnym na miejscu to coś zupełnie innego - mówił Conte na konferencji prasowej.
W środę Tottenham będzie chciał odrobić jednego gola straty z pierwszego meczu z AC Milan na San Siro. - Ważne jest, żeby nie oglądać się za siebie. Po wygranych jesteś szczęśliwy, ale po przegranych możesz się czegoś nauczyć. To bardzo ważny mecz. Staram się przekazywać zawodnikom moją energię. Naszym celem jest awans do kolejnej rundy - mówił Conte.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony
- Żyjemy dla tych chwil. W poprzednim sezonie graliśmy w Lidze Konferencji, teraz jesteśmy w Lidze Mistrzów. Wygraliśmy naszą grupę, mamy szansę wyeliminować Milan. Jeśli ktoś pyta mnie czy chciałbym wygrać Ligę Mistrzów, odpowiadam że tak. Musimy skupiać się na grze z meczu na mecz - dodał szkoleniowiec.
Co dla Tottenhamu będzie sukcesem w obecnym sezonie? Możliwy jest awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, z kolei w Premier League zespół znajduje się obecnie na czwartym miejscu. - Dla mnie sukcesem jest to, że walczymy. Musimy walczyć, jeśli chcemy rywalizować o trofea. To jest nasz cel. Tottenham potrzebuje go w każdym sezonie. To nie jest proste. Jesteśmy w kraju, w którym najtrudniej jest coś wygrać, bo w Premier League jest najwyższy poziom i jest wiele drużyn, które chcą wygrywać - podsumował trener Spurs.
Początek meczu Tottenham - AC Milan w środę o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
Możesz wygrać Ładę, mieszkanie albo 15 mln rubli. Tak Rosjanie ściągają kibiców na stadiony
Jest kara za transparent. W Rosji tak pisano o Polakach