Tomasza Kafarskiego nie trzeba specjalnie przedstawiać ani w pierwszoligowym środowisku, ani w samej Sandecji Nowy Sącz. Trener, pochodzący z Pomorza, rozpoczynał sezon w Chojniczance, jednak rozczarowujące wyniki doprowadziły do zastąpienia go Krzysztofem Brede na ławce beniaminka.
Kafarski nie czekał długo na następne zatrudnienie. 48-letni trener powrócił do Sandecji Nowy Sącz, której opiekunem był od lipca 2018 do lipca 2020 roku. Jak dotąd poprowadził drużynę w 67 meczach, a po raz 68. zrobi to w sobotę, kiedy to przeciwnikiem Sandecji będzie GKS Katowice.
Nowy trener Bianconerich jest ich trzecim szkoleniowcem od rozpoczęcia sezonu. Drużyna startowała pod wodzą Dariusza Dudka, a w zimowym okresie przygotowań współpracowała ze Stanislavem Vargą. Słowakowi nie udało się diametralnie poprawić wyników Sandecji i stracił pracę po zaledwie czterech meczach w rundzie wiosennej.
W poniedziałek Sandecja przegrała 0:3 z Odrą Opole, która również kandyduje do spadku z Fortuna I ligi. Nowosądeczanie są na przedostatnim miejscu w tabeli, a jej strata do bezpiecznych lokat wynosi trzy punkty.
Czytaj także: Ten trener prowadzi Arkę Gdynia w rundzie wiosennej. Wcześniej były wątpliwości
Czytaj także: Czeski zawodnik dołączył do Ruchu Chorzów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: butelki, petardy i noże. Przerażające nagranie z meczu