Wymiana ciosów w debiucie Jakuba Kiwiora. AS Roma z przewagą w Lidze Europy

Na prowadzeniu był zarówno Arsenal, jak i Sporting, ale wygrać nie udało się żadnej z ekip. Konfrontacja w Lizbonie zakończyła się remisem 2:2. AS Roma jest w dobrej sytuacji przed rewanżem z Realem Sociedad. Na boisku zabrakło Nicoli Zalewskiego.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Jakub Kiwior Getty Images / Eric Verhoeven/Soccrates / Na zdjęciu: Jakub Kiwior
Debiut Jakuba Kiwiora w barwach Arsenalu przypadł w Lizbonie. Lider Premier League rozpoczął w stolicy Portugalii dwumecz ze Sportingiem. Pierwszą szansę na gola mieli gospodarze, ale akcja indywidualna Pedro Goncalvesa zakończyła się niecelnym strzałem.

Dobrze rozegrane stałe fragmenty gry doprowadziły do zmiany wyniku w pierwszej połowie. William Saliba zdobył prowadzenie 1:0 dla Arsenalu po dośrodkowaniu Fabio Vieiry z rzutu rożnego. Kanonierzy nie nacieszyli się przewagą, ponieważ już w 34. minucie Goncalo Ignacio wpakował piłkę do bramki na 1:1 po wrzutce spod chorągiewki Marcusa Edwardsa. Bezkarnie wyskoczył on do piłki za plecami biernego Jakuba Kiwiora.

Sporting poszedł za uderzeniem i odwrócił wynik na 2:1 strzałem Joao Paulo Fernandesa w 55. minucie. Od tego momentu gospodarze byli bliżej ćwierćfinału Ligi Europy, ale identycznie jak Arsenal nie potrafili długo zostać na prowadzeniu. Już w 62. minucie Hidemasa Morita wpakował piłkę do bramki własnego zespołu i pomógł Arsenalowi w doprowadzeniu do remisu 2:2.

ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!

AS Roma mierzy się z klubem, który w grupie poradził sobie z Manchesterem United i dostał się z pierwszego miejsca w tabeli do najlepszej szesnastki Ligi Europy. Real Sociedad znajduje się na czwartym miejscu w La Lidze tylko za FC Barceloną, Realem oraz Atletico Madryt. W jedenastce Jose Mourinho nie było Nicoli Zalewskiego, który podpadł w poprzednim, wygranym 1:0 meczu z Juventusem.

Roma zagrała przeciwko Realowi Sociedad inaczej niż w meczu z Juventusem i na początku zaatakowała. Zrobiła to skutecznie, a kontratak w 13. minucie zakończył się strzałem na 1:0 Stephana El Shaarawy'ego. Piłka została odzyskana przez Ricka Karsdorpa, powędrowała przez Paulo Dybalę i Tammy'ego Abrahama do "Faraona". El Shaarawy wepchnął ją z bliska do siatki, a obrona z San Sebastian mogła mieć do siebie pretensje.

Najgroźniejszy dla rzymian był Takefusa Kubo, ale w dwóch sytuacjach podbramkowych w pierwszej połowie zabrakło mu sposobu na pokonanie Ruiego Patricio. Możliwość podwojenia przewagi Giallorossich miał z kolei Lorenzo Pellegrini, ale po ofiarnym rzucie na piłkę w polu karnym Realu Sociedad, zabrakło mu dokładności przy strzale. W przerwie Jose Mourinho wprowadził obrońcę Marasha Kumbullę i to on zdobył gola na 1:1 w 87. minucie.

Do dwóch meczów Ligi Europy doszło w Niemczech. W jednym z nich uderzenie do bramki oddał znany z polskich boisk Josip Juranović. Były Legionista przymierzył idealnie z rzutu wolnego ponad murem w okienko bramki. Jego Union Berlin zremisował 3:3 z Royale Union Saint-Gilloise. Z kolei Bayer 04 Leverkusen zwyciężył 2:0 z Ferencvarosi TC.

1/8 finału Ligi Europy:

Sporting Lizbona - Arsenal FC 2:2 (1:1)
0:1 - William Saliba 22'
1:1 - Goncalo Inacio 34'
2:1 - Joao Paulo Fernandes 55'
2:2 - Hidemasa Morita (sam.) 62'

AS Roma - Real Sociedad 2:0 (1:0)
1:0 - Stephan El Shaarawy 13'
2:0 - Marash Kumbulla 87'

1.FC Union Berlin - Royale Union Saint-Gilloise 3:3 (1:1)
0:1 - Victor Boniface 28'
1:1 - Josip Juranović 42'
1:2 - Yorbe Vertessen 58'
2:2 - Robin Knoche 69'
2:3 - Victor Boniface 72'
3:3 - Sven Michel 89'

Bayer 04 Leverkusen - Ferencvarosi TC 2:0 (1:0)
1:0 - Kerem Demirbay 10'
2:0 - Edmond Tapsoba 86'

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Czy Arsenal FC awansuje do ćwierćfinału Ligi Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×