John van den Brom tonuje euforię. "To dopiero półmetek"

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Trener Lecha Poznań, John van den Brom
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Trener Lecha Poznań, John van den Brom

- To dopiero połowa dwumeczu - mówi po zwycięstwie 2:0 z Djurgardens IF trener Lecha Poznań John van den Brom. Holender jest bardzo zadowolony z postawy swoich piłkarzy, jednak nie chce, by ulegali euforii.

- Jestem szczęśliwy nie tylko ze względu na wynik, lecz jeszcze bardziej z powodu naszej gry. Byliśmy bardzo dobrze zorganizowani i nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na zbyt wiele. Statystyki nie są najistotniejsze, ale muszę przyznać, że w tym przypadku mówią wiele o naszej solidnej postawie - powiedział na konferencji prasowej John van den Brom.

"Kolejorz" ma bardzo solidną zaliczkę przed rewanżem, mimo to Holender wciąż zachowuje daleko idącą ostrożność.

- Nasza pozycja faktycznie jest dobra, lecz to dopiero pierwsza połowa. To samo powiedziałem zawodnikom w szatni. Musimy jeszcze przypieczętować to wszystko w Szwecji. Tam też będzie pełny stadion, ale większość kibiców będzie wspierać gospodarzy. Spodziewam się gorącej atmosfery podczas tego meczu, mimo to jestem dobrej myśli - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!

Czy van den Brom oczekiwał po wicemistrzu Szwecji więcej? Po potyczce w Poznaniu nie brakuje głosów, że Djurgardens IF rozczarowało.

- Nie mogę powiedzieć, że spodziewałem się lepszej gry rywala. Może zagrał trochę mniej ofensywnie niż zazwyczaj. Jednak my też mieliśmy na to niemały wpływ. Pokazaliśmy, że radzimy sobie w europejskich pucharach. Gdy trzeba było uporządkować środek pola i uspokoić mecz, potrafiliśmy to zrobić. Nabraliśmy doświadczenia - przyznał.

Czytaj także:
Oficjalnie: Raków Częstochowa ma nowego prezesa. Już pracował w PKO Ekstraklasie
Oficjalnie: transfer z Legii Warszawa do Warty Poznań

Źródło artykułu: WP SportoweFakty