26 lutego przeładowana łódź roztrzaskała się o skały 150 km od wybrzeży Kalabrii. Na pokładzie mogło znajdować się nawet 100 imigrantów pochodzących z Afganistanu, Iraku, Iranu, Palestyny, Pakistanu, Somalii i Syrii.
Niestety akcja ratunkowa zakończyła się fiaskiem. Włoskie media obarczyły odpowiedzialnością rządzących, w tym Matteo Salviniego, który jako minister transportu i infrastruktury kieruje strażą przybrzeżną.
Katastrofa nie umknęła uwadze piłkarzom i trenerom Athletiku Brignhela. Przed rozpoczęciem meczu z River Negrone w Scanzorosciate zawodnicy tej drużyny postanowili zaprotestować.
"Cmentarz śródziemnomorski: dosyć śmierci na morzu" - baner z takim hasłem przygotowała prowincjonalna ekipa z Bergamo. Członkowie drużyny nie spodziewali się daleko idących konsekwencji.
ZOBACZ WIDEO: Fernando Santos wprost o problemach reprezentacji Polski. "Tak trudno jeszcze nie miał"
Sędzia główny nie wyraził zgody na wywieszenie transparentu przez przedstawicielki Athletiku, choć kapitan zapewniał, że inicjatywa nie jest motywowana pobudkami politycznymi.
Klub został ukarany grzywną opiewającą na 550 euro. W dodatku kapitan został zdyskwalifikowany do 23 kwietnia. Z kolei zawieszenia trenera Luigiego Cattaneo ma potrwać do 24 kwietnia.
Czytaj także:
Wielka noc klubu Polaków w Serie A. Bartłomiej Drągowski zatrzymał giganta
Rewolucja w Paris Saint-Germain. Wielkie nazwiska odejdą z klubu?