Juergen Klopp był trenerem Borussii Dortmund, gdy ta sięgała po dwa tytuły mistrzowskie w Bundeslidze z rzędu i potrafiła przełamać hegemonię Bayernu Monachium. W tym złotym okresie w klubie z Zagłębia Ruhry grało trzech Polaków - Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek.
Za sprawą polskich graczy Klopp zdołał nauczyć się podstaw języka polskiego. Chociaż od tamtego momentu minęło sporo lat, to niemiecki trener wciąż pamięta podstawowe zwroty. Udowodnił to przed kamerami Viaplay, gdzie przy okazji rozmowy z Piszczkiem nagle rzucił: "rusz d**ę".
Piszczek miał okazję przeprowadzić rozmowę z Kloppem po zwycięstwie FC Liverpool, obecnego klubu utytułowanego trenera, nad Manchesterem United. Wygrana była okazała, bo zespół z miasta Beatlesów pokonał rywala 7:0.
ZOBACZ WIDEO: Salah mógł uratować Liverpool przed kompromitacją. Koszmarne pudło Egipcjanina
- Byłem optymistycznie nastawiony przed meczem. Wiedziałem, że możemy ten mecz wygrać. No nie spodziewałem się, że w takich rozmiarach. Taki jest futbol, mecz może różnie się potoczyć - powiedział Klopp przed kamerami Viaplay.
- Byłem bardzo zadowolony z początku tego spotkania. Od razu byliśmy w nim obecni. Po meczu słyszałem opinie, że United było lepsze w pierwszej połowie. Dopiero po 15 minutach zaczęli coś grać. Stworzyli sobie dwie dobre sytuacje. Lepsze niż do tamtego momentu. Dość często mamy problem z drużynami, które kryją każdy swego. Ponieważ są agresywne, a my wtedy bywamy zbyt statyczni. Tym razem jednak rozegraliśmy to naprawdę dobrze i byłem bardzo zadowolony z tego, jak się poruszaliśmy - dodał trener Liverpoolu.
Sytuacja Liverpoolu jest jednak daleka od idealnej. W sobotę gracze Kloppa przegrali 0:1 z AFC Bournemouth. Obecnie klub zajmuje piąte miejsce w tabeli Premier League ze stratą sześciu punktów do czwartego Tottenham Hotspur, przez co nie może być pewny awansu do Ligi Mistrzów w sezonie 2023/2024.
Czytaj także:
- Lewandowski szykuje się do powrotu. Powiało optymizmem
- Oficjalnie: prokuratura oskarżyła FC Barcelonę!