Czołówka eWinner II ligi stanęła. Lider nie wykorzystał okazji

Wygrana po aferze. Goncalo Feio i spółka lepsi w hicie II ligi

Piłkarze Wisły Puławy i Kotwicy Kołobrzeg próbowali wykorzystać sobotnie porażki 0:1 KKS-u 1925 Kalisz z Motorem Lubin oraz Polonii Warszawa ze Zniczem Pruszków. Lider z Kołobrzegu mógł umocnić się na pierwszym miejscu w tabeli, a Wisła mogła zbliżyć się na dystans dwóch punktów do lokat premiowanych awansem.

Na swoim postawiła Wisła. Gospodarze zdobyli prowadzenie w 26. minucie strzałem Przemysława Skałeckiego po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Tym samym Kotwica straciła minimum gola w trzecim meczu rundy wiosennej. Kołobrzeżanie zdołali odpowiedzieć krótko przed przerwą, a uderzenie na 1:1 oddał Paweł Łysiak na zakończenie indywidualnego ataku. Rozstrzygnięcie zapadło już w czasie doliczonym do drugiej połowy meczu, a gola na 2:1 zdobył Dawid Retlewski, czyli były napastnik Kotwicy w zespole z Puław.

Zagłębie II Lubin mogło poprawić humory w klubie po porażce pierwszego zespołu z Pogonią Szczecin w PKO Ekstraklasie. Miedziowi wybrali się do Wronek na starcie z Lechem II Poznań. Pierwszym zadaniem dla nich było poprawienie gry w obronie, ponieważ w rundzie wiosennej tracili gole na potęgę.

ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!

Zadania nie udało się wykonać. Lech II Poznał wykorzystał błędy lubinian i zwyciężył 2:1. Do bramki przymierzył między innymi Szymon Pawłowski, który w zimowym oknie transferowym powrócił do Lecha. Zagłębie było stać na jedno trafienie w końcówce podstawowego czasu. Rafał Adamski pokonał Artura Rudkę, ale tak jemu, jak również pozostałym zawodnikom z Lubina zabrakło sposobu na doprowadzenie do remisu.

22. kolejka eWinner II ligi:

Wisła Puławy - Kotwica Kołobrzeg 2:1 (1:1)
1:0 - Przemysław Skałecki 26'
1:1 - Paweł Łysiak 42'
2:1 - Dawid Retlewski 90'

Lech II Poznań - Zagłębie II Lubin 2:1 (1:0)
1:0 - Filip Wilak (k.) 23'
2:0 - Szymon Pawłowski 76'
2:1 - Rafał Adamski 88'

Czytaj także: Ten trener prowadzi Arkę Gdynia w rundzie wiosennej. Wcześniej były wątpliwości
Czytaj także: Czeski zawodnik dołączył do Ruchu Chorzów