Mecz walki w Grodzisku Wielkopolskim. Zaskoczył nawet koneserów

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Mateusz Bochnak i Miłosz Szczepański walczą o piłkę
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Mateusz Bochnak i Miłosz Szczepański walczą o piłkę

Ani Warta Poznań, ani tym bardziej Cracovia nie zasłużyły na komplet punktów, więc zgodnie zdobyły po jednym. Mecz w Grodzisku Wielkopolskim nie porwał i zakończył się bezbramkowym remisem.

W tym artykule dowiesz się o:

Mecz dla koneserów piłki nożnej zaskoczył nawet koneserów piłki nożnej. Zawodnicy Warty Poznań i Cracovii nie pokazali nic w niedzielne wczesne popołudnie i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Dodajmy, że w pełni zasłużonym.

Na pierwszy celny strzał przyszło nam czekać aż do 59. minuty. Wtedy to Adam Zrelak przegrał pojedynek z Karolem Niemczyckim po dobrym prostopadłym podaniu Stefana Savicia. Niemczycki w porę wyszedł z bramki i utrudnił pozycję strzelającemu.

To była jedna z niewielu sytuacji, gdy ok. 1,5-tysięczna publiczność na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim mogła wstać z krzesełek. Można jeszcze dodać do tego niecelny strzał głową Jana Grzesika po rzucie wolnym i próbę Miguela Luisa z ostrego kąta, gdy dobrze bronił Niemczycki.

ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!

Całe szczęście, że mecz piłkarski trwa 90, a nie 45 minut, choć w kontekście tego meczu nie była to zmiana ze słabej na dobrą, a z beznadziejnej na przeciętną. O pierwszej połowie można powiedzieć tyle: walczyli.

Walczyli, ale kibice na stadionie i przed telewizorami, by nie zasnąć. Niedziela, godz. 12.30, najwyraźniej pora nie sprzyjała grze w piłkę.

Zagrały ze sobą dwaj sąsiedzi w tabeli i można było odnieść wrażenie, że jedna drużyna nie chciała zrobić drugiej zbyt dużej krzywdy. Najtrudniejsze zadanie miał realizator transmisji, gdy trzeba było przygotować najciekawszą akcję pierwszej połowy. Wybrano zagranie Savicia wzdłuż pola bramkowego, gdy nie trafił w piłkę Zrelak. Cracovia? Cóż, nie wyróżniła się niczym poza zmarnowaniem kontrataku czterech na dwóch. Zero goli, zero celnych strzałów. Składnych akcji praktycznie nie było.

W drugiej połowie gra trochę się ożywiła, ale nie na tyle, by jedna lub druga drużyna zdobyła zwycięską bramkę. Bliżej byli gospodarze, jednak nie potrafili posłać piłki do siatki.

Warta Poznań - Cracovia 0:0

Składy:

Warta: Adrian Lis - Jan Grzesik, Dimitrios Stavropoulos, Dawid Szymonowicz, Robert Ivanov, Jakub Kiełb (65' Konrad Matuszewski) - Stefan Savić (65' Kamil Kościelny), Maciej Żurawski (65' Michał Kopczyński), Miguel Luis (90+3' Wiktor Pleśnierowicz), Miłosz Szczepański (82' Enis Destan) - Adam Zrelak.

Cracovia: Karol Niemczycki - Jakub Jugas, David Jablonsky, Virgil Ghita - Mateusz Bochnak (65' Paweł Jaroszyński), Takuto Oshima, Jani Atanasov, Michał Rakoczy (78' Karol Knap), Otar Kakabadze (87' Cornel Rapa) - Patryk Makuch, Benjamin Kallman.

Żółte kartki: Żurawski, Grzesik (Warta) oraz Bochnak, Jablonsky (Cracovia).

Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).

CZYTAJ TAKŻE:
Huknął jak z armaty, a po chwili rywal odpowiedział tym samym (WIDEO)
To dom dla polskich piłkarzy w USA. Kolejny wielki talent może tam rozkwitnąć

Komentarze (0)