W meczu drużyn sąsiadujących ze sobą w tabeli Wellington Phoenix podejmowało FC Sydney. Po stronie gospodarzy nie mogło zabraknąć jednego z najskuteczniejszych piłkarzy ligi, Oskara Zawady.
Losy tego spotkania rozstrzygnęły się już w pierwszej połowie i właśnie polski napastnik odegrał pierwszoplanową rolę. W 21. minucie Lucas Mauragis dokładnie dośrodkował w kierunku Zawady, który bez żadnego problemu poradził sobie z Joelem Kingiem, po czym strzałem głową posłał piłkę do siatki.
Później rezultat się nie zmienił. Wellington Phoenix w ostatecznym rozrachunku wygrało 1:0 i po 20. serii gier zajmuje piąte miejsce w tabeli A-League z czteropunktową przewagą nad FC Sydney.
Zawada jest w świetnej formie strzeleckiej i znalazł drogę do siatki w czwartym meczu ligowym z rzędu. W bieżących rozgrywkach 27-letni snajper zdobył łącznie 12 bramek - lepsi od niego pod tym względem są jedynie Jason Cummings (14 goli) oraz Jamie MacLaren (18 goli).
Wellington Phoenix - FC Sydney 1:0 (1:0)
1:0 - Oskar Zawada 21'
Czytaj także:
Trenerzy Warty i Cracovii nie zakłamywali rzeczywistości. "Mecz nie był najwyższych lotów"
"Ależ to byłoby piękne!". Wieteska bliski efektownej bramki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! Porównują go do Messiego