Inter Mediolan wygrał pierwsze starcie 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko FC Porto (1:0) i znajduje się w dogodnej pozycji przed rewanżem w Portugalii. Nerazzurri mają szansę po raz pierwszy od sezonu 2010/2011 znaleźć się w najlepszej ósemce turnieju, dlatego będą chcieli dołożyć wszelkich starań, aby prowadzenie w dwumeczu nie wymknęło im się z rąk.
Na przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Interu, Simone Inzaghi, przyznał, że spodziewa się we wtorek trudnego spotkania, choć jego podopieczni są w pełni gotowi do walki. - Wiemy, że mamy do czynienia z zespołem o wysokiej jakości. Widzieliśmy ich w pierwszym meczu, są mocni w sytuacjach jeden na jeden. Znamy statystyki Porto. Włosi zawsze cierpieli w ostatnich latach, ale przygotowaliśmy się jak najlepiej, szanując przeciwnika i przede wszystkim skupiając się na sobie - podkreślił włoski trener.
- Wiemy, że jutro możemy zrobić duży krok i wrócić do ostatniej ósemki. Dawno tego nie było, a my chcemy dotrzeć jeszcze dalej. Rewanż będzie bardzo stymulujący, więc potrzebujemy koncentracji, ponieważ gramy z drużyną, która jest przyzwyczajona do tego rodzaju meczów - dodał Inzaghi.
ZOBACZ WIDEO: Kryzys "Lewego"? Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #33
Włoch został również zapytany, czy nie może się doczekać kolejnego spotkania z polskim sędzią, Szymonem Marciniakiem, który parę miesięcy temu miał okazję sędziować finał mistrzostwa świata w Katarze. - Absolutnie tak! W Barcelonie miał świetny mecz i słusznie pokazał mi wtedy czerwoną kartkę. Był kapitalny w tamtym spotkaniu. Jestem pewien, że jutro też tak będzie - chwalił polskiego arbitra trener Nerazzurrich.
Start rewanżowego pojedynku FC Porto - Inter Mediolan o godzinie 21:00. Transmisja na antenie Polsatu Sport Premium 1.
Zobacz też:
Polak robi furorę w USA. "Natychmiast stał się liderem"
Miał być gwiazdą Realu Madryt. Teraz narzeka na swój los