Nowy selekcjoner reprezentacji Polski, Fernando Santos na piątkowej konferencji prasowej ogłosił swoją pierwszą listę powołań. Wśród 25 wytypowanych przez niego piłkarzy zabrakło m.in. Grzegorza Krychowiaka, którego skreślenie ucieszyło wielu kibiców.
Na liście zabrakło też m.in. Mateusza Klicha czy Dawida Kownackiego. Ten drugi rozgrywa najlepszy sezon w życiu. Do tej pory ma za sobą 25 meczów w Fortunie Duesseldorf (drugi poziom rozgrywkowy w Niemczech), w których strzelił 12 goli i zaliczył siedem asyst.
Mateusz Borek w programie na "Kanale Sportowym" wskazał, że to właśnie brak Kownackiego na liście Santosa jest dla niego największym zaskoczeniem.
- Mi ewidentnie brakuje Dawida Kownackiego, bo jednak jest to chłopak, który potrafi uczestniczyć w grze, potrafi strzelać, potrafi asystować i przede wszystkim jest zawodnikiem w formie - powiedział znany komentator.
ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie
Niedawno informowaliśmy, że Polak może zamienić Fortunę Duesseldorf na walczący o mistrzostwo Niemiec 1.FC Union Berlin. Stołeczny zespół jest rewelacją sezonu w Bundeslidze. Union wciąż ma szanse na zdobycie mistrzostwa kraju i wszystko wskazuje na to, że zakwalifikuje się do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Najbliższy mecz reprezentacja Polski rozegra 24 marca w Pradze z Czechami. 3 dni później, na Stadionie Narodowym, zmierzymy się z Albanią.
Seria trwa. Danił Miedwiediew zagra o czwarty tytuł z rzędu
Zachowanie Świątek go poruszyło. Powiedział, co czują Ukraińcy